Z kolei inny z policjantów komentuje: - W takiej sytuacji pan Rudolf, jeśli był niewinny, to powinien odmówić przyjęcia mandatu. Wtedy sprawa zostałaby skierowana do sądu i ten mógłby osądzić czy pan Rudolf ponosi jakąkolwiek winę w tej sytuacji. A tak, to niestety sprawa została zamknięta.
Kiedyś na shellu stoje w kolejce pierwszy stoi niemiec co benzyne tankował a pani zza lady pyta - gaz? a on że tak i go skasowała 77zł złotych za LPG, zapłacił pojechał. Wchodzi gościu za lpg zapłacić i się wydało :D A niemcy na benzyne mówią gasoline więc dobrze odpowiedział :D
@Maciejos00: Oczekujesz od Pana Klienta zeby cos mowil? Przeciez podanie numeru dystrubutora przy kasie jest ponad jego status, to pracownicy maja czytac w myslach albo obserwowac kamery 24/7 ( ͡°͜ʖ͡°)
@niemampojecia: ja jak tankuje to pierwsze co mowie po podejsciu do kasy to numer dystrubutora, ale ja nie jestem chu***** i mam odrobine empatii dla pracownikow. nie musze sobie na nich odbijac swoich kompleksow i zachowywac sie jak szlachcic gbur
Moja historia z czasów studenckich: Ziomek pracował na stacji benzynowej to czasami wieczorem wpadałem jak było po drodze i se dyskutowalismy bo ruchu dużego nie było. Pewnego razu bbyłem swiadkiem takiego zdarzenia: Przychodzi typ, bierze piwo z lodówki i podchodzi do kasy mówiąc jedynie "kartą zapłacę". Dziewczyna, która obsługiwała kasę policzyła piwo, zrobila transakcje, typ odszedł. Dopiero gdy wsiadł do rozklejającego się golfa III stojącego przy dystrybutorze zorientowala się że typ zatankowal.
@wojciecharmata: Są też pracownice, gdzie podjeżdżasz pod dystrybutor LPG (benzyna i ropa oddzielny ma dystrybutor). Podchodzisz do kasy, mówisz, że "6" 72.60zł a ona: "gaz?".
@molksiazkowy1111: TO wynika z tego, ze mogles niedoslyszec, zle zrozumiec itd. Dodatkowa weryfikacja jest bardzo ok. Sam mialem przypadek, ze koles mowi "paliwo za 170 pln. No to mu policzylem a sie okazalo, ze inny klient takze zatankowal,ale za 169 i naopak im rachunki policzylem xd
A ja bym chciał zwròcić uwagę na inny aspekt tej sprawy. Mając zapewne nagrania z monitoringu i dane karty płatniczej (w końcu jakoś musieli go znaleźć) policji zajęło tylko pół roku załatwienie tej sprawy. Spektakularny sukces!
Miałem.podobna sytuację. Autem teściów jechałem i dzwonią że do nich przyszła policja że paliwo ukradli. Ja w szoku, dali mi pogadać z policjantem, miałem potwierdzenie płatności kartą na szczęście. Pojechali na stację i okazało się że koleś który wcześniej tankował na tym stanowisku nie zapłacił. Mieli monitoring ale kobitki ze stacji nas podały jako sprawców xddd
Pracowałem na stacji benzynowej i takie sytuacje czasem się zdarzały. Klient podchodzi do kasy podaje np: rzeczoną butelkę wody i płaci. Trzeba się dopytywać: czy to wszystko, paliwo było tankowane? Niektórzy głupa palili: a tak,tak, paliwo też... Wystarczyło by podejść do kasy i powiiedzieć: Dzień dobry, poproszę paliwo z dystrybutora X i butelkę wody. Mandat dla tego pana to bzdura, bo w interesie stacji jest zadbać o to, by klienci zapłacili za
Jasne, ślepy nie patrzy ile mu kasjerka nabiła kasy na terminal ;)
Takie bajki to tylko dzieciom.
Patrzenie na terminal nie boli.
Kiedyś wchodzę do sklepu z kurtkami skórzanymi, żonie coś się tam podoba, ale ceny nieciekawe - to sprzedawczyni, że jest obniżka, że w promocji - nawija nam makaron na uszy. W sumie cena zeszła kilka ładnych stówek z ceny początkowej.
Dobra, widzę, że żonie oczy się świeca do tej kurtki,
Komentarze (132)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
A niemcy na benzyne mówią gasoline więc dobrze odpowiedział :D
@pepek84: Kto ci takich głupot naopowiadał? Benzyna po niemiecku to jest benzin. Po angielsku to jest gas(oline) albo petrol(eum).
https://www.youtube.com/watch?v=CeDJ__Q3Agw
Ziomek pracował na stacji benzynowej to czasami wieczorem wpadałem jak było po drodze i se dyskutowalismy bo ruchu dużego nie było. Pewnego razu bbyłem swiadkiem takiego zdarzenia:
Przychodzi typ, bierze piwo z lodówki i podchodzi do kasy mówiąc jedynie "kartą zapłacę". Dziewczyna, która obsługiwała kasę policzyła piwo, zrobila transakcje, typ odszedł.
Dopiero gdy wsiadł do rozklejającego się golfa III stojącego przy dystrybutorze zorientowala się że typ zatankowal.
Sam mialem przypadek, ze koles mowi "paliwo za 170 pln.
No to mu policzylem a sie okazalo, ze inny klient takze zatankowal,ale za 169 i naopak im rachunki policzylem xd
Mając zapewne nagrania z monitoringu i dane karty płatniczej (w końcu jakoś musieli go znaleźć) policji zajęło tylko pół roku załatwienie tej sprawy. Spektakularny sukces!
Niektórzy głupa palili: a tak,tak, paliwo też...
Wystarczyło by podejść do kasy i powiiedzieć:
Dzień dobry, poproszę paliwo z dystrybutora X i butelkę wody.
Mandat dla tego pana to bzdura, bo w interesie stacji jest zadbać o to, by klienci zapłacili za
@iwadrian: A to dlatego na stacjach jak nie biorę paliwa to dopytuje czy paliwo też było brane ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Takie bajki to tylko dzieciom.
Patrzenie na terminal nie boli.
Kiedyś wchodzę do sklepu z kurtkami skórzanymi, żonie coś się tam podoba, ale ceny nieciekawe - to sprzedawczyni, że jest obniżka, że w promocji - nawija nam makaron na uszy. W sumie cena zeszła kilka ładnych stówek z ceny początkowej.
Dobra, widzę, że żonie oczy się świeca do tej kurtki,
Na razie zostałem oszukany na 0 zł.