Strażacy nie mogli dojechać do płonącego auta. Kierowcy blokowali przejazd

To był groźny wypadek: w piątek na autostradzie w pobliżu Balic płonął samochód. Strażacy mieli jednak kłopot z dojazdem na miejsce, bo kilku kierowców blokowało przejazd. Nie potrafili utworzyć tzw. "korytarza życia"

[frugom]

Akurat w tym przypadku, to nie do końca wina kierowców. Nie ciężko zauważyć, że w miejscu, w którym straż wjeżdża na autostradę nie ma pasa awaryjnego, jest tylko trzeci pas, którym auta włączają się do ruchu, więc auta nie mają gdzie zjechać. Dalej jak pojawił się pas awaryjny, wszystko już poszło dobrze, i korytarz się utworzył.