Porażka prokuratury Ziobry. Chciała dokuczyć sędziemu z Iustitii, ale nie pykło
Prokuratura Ziobry chciała dokuczyć znanemu z obrony wolnych sądów sędziemu Gąciarkowi. Zaskarżyła do Sądu Najwyższego korzystny dla sędziego wyrok w sprawie, w której jest on ofiarą oszustwa. Prokuratura wzięła w obronę oszustkę, domagając się uchylenia skazującego ją wyroku. Ale przegrała w SN.
LewySierpniowy z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 19
Komentarze (19)
najlepsze
- sędzia Gąciarek rozwiódł się z żoną i nawiązał internetową znajomość z 30-letnia polką z Portugalii
- kobieta wyłudziła od niego 17,5k
- Gąciarek złożył zawiadomienie do prokuratury o oszustwo
- kobieta okazała się 20 letnią pracownicą hotelu z Polski
- kobieta dobrowolnie poddaje się karze
- dostała 10 miesięcy w zawiasach na trzy lata
- komornik nie jest w stanie odzyskać kasy bo
ale trochę beka z sędziego, który dał się tak zrobić XD
Oczywiście, co akurat tę historię odróżnia od innych, to jest to, że oszustkę bierze w obronę Prokurator Generalny, a z niej się w publicznej telewizji robi ofiarę, chlip, chlip, biedna
A ciemny lud klaszczę: kasta, komuniści!
Po co to dla pisu? Aby móc upartyjniać i centralizować. Komuna wraca.
Zasadę tę stosowano także w polityce wewnętrznej państw. Postępowali tak już cesarze rzymscy, ale kolejnym przykładem jest król Francji Ludwik XIV, który wykorzystywał ambicje jednych ministrów przeciwko innym, by żaden z nich nie zajął zbyt
tak mały jest to człowiek