Będzie ograniczenie prędkości dla elektrycznych hulajnóg.
Zirytowany wolnym tempem prac Ministerstwa Infrastruktury nad przepisami dotyczącymi urządzeń transportu osobistego sprawy w swoje ręce postanowił wziąć resort Zbigniewa Ziobry - informuje we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".
veiru z- #
- #
- #
- #
- #
- 253
Komentarze (253)
najlepsze
No chyba ich #!$%@?, zeby ograniczac do 20 km/h predkosc elektrycznych pojazdow na ulicy xD
@wielgi: I rownie smieszne bedzie egzekwowanie tego prawa, wyobrasz to sobie? Bo ja nie. Policjant na chodniku z fotoradarem? xD
I świadomie, czy nie - działa to całkiem skutecznie. Ludzie świadomie i jawnie łamią przepisy, bo nie wierzą w ich egzekwowanie, jak choćby z
Chcesz to odwrócić? Pół kraju, policja i wykopki powiedzą Ci - "to musisz napisać pismo do urzędu, żeby wydali decyzję i zdjęli znak".
@Nerin: najgorsze jest jak pieszy spechalnie rzuci hulajnogą na środek chodnika, pełno filmików na yt jest wandali którzy to robią
@Lethal_Jelly: Dla co niektórych każdy powód jest dobry żeby #!$%@?ć się do rowerzystów. Ostatnio jechałem szosą i gośc na mnie trąbi bo na zakręcie mnie nie może wyprzedzić. A marka samochodu agresora to oczywiście bolid młodzieży wiejskiej.
A może wymienić ludzi w ministerstwie na takich którzy znają się na temacie, zamiast miernych wiernych z partii?
Podpowiem ci: z tego samego powodu, z jakiego na niektorych odcinkach autobahnów nie ma ograniczeń prędkości- lobby motoryzacyjne. Niemcy są jednym ze światowych liderów motoryzacji spalinowej, produkcja samochodów generuje ogromne pieniądze, więc tamtejsze lobby i politycy nie pozwolą na wyrwanie kawałka rynku przez małe i tanie pojazdy, na których nie mogą zarobić.
Nie widzę powodu dla którego hulajnoga ma mieć prawo poruszania się po chodniku a rower nie.
@msichal: to ciekawe, jakoś nie słychać aby rowerzyści nagminnie przewracali się na bok bo nie potrafią podeprzeć się nogami. Za to liczba połamańcow, którzy nie potrafią wychamowac hulajnoga jest podobno dosyć pokaźna np w stolicy. Generalnie co by to nie było to zawsze będzie zagrożenie jak ktoś będzie jechał jak debil, nie ważnie czy robi między ludźmi szybki slalom rowerem czy hulajnoga.
Nie mowie, ze trzeba ograniczac, ale specyfika pojazdu jest zupelnie inna i nie widze podstaw, dla ktorych regulacje mialy by byc identyczne dla rowerow i hulajnog.