Od 28 marca czekam na zwrot pieniędzy od PLL Lot za odwołany przelot. Według prawa pieniądze już dwa miesiące temu powinny być na moim koncie(zwrot powinien nastąpić w przeciągu 7 dni). Kwota, którą mi są krewni nie jest dla mnie mała(ponad 1100 pln). Pewnie dalej bym sobie spokojnie czekał na zwrot ale słyszałem, że założyli drugą spółkę o takim samym profilu działalności i planują bankructwo tej starej. Czyżby planowali uciec od swoich zobowiązań względem mnie i innych pasażerów & kontrahentów? Czy to jest już czas aby "kręcić małysza"?
Linki o sytuacji PLL Lot:
https://tvn24.pl/biznes/z-kraj...
https://bithub.pl/ekonomia/pll...
https://businessinsider.com.pl...
#krecimymalysza #oszukujo
Bardzo niefajnie z ich strony by to było bo mało komu z pasażerów chciałoby się uczestniczyć w postępowaniu upadłościowym(czas,koszty,chęci,małe prawdopodobieństwo odzyskania pieniędzy). W ten sposób zrobiliby klientów bez masła.
Komentarze (228)
najlepsze
16 czerwca - Sasin: Nie można wykluczyć kontrolowanej upadłości LOT-u
...
Mam flashbacki z wyborów kopertowych (ʘ‿ʘ)
@e_m_p: Coś czuje że jeszcze wiele takich smaczków będzie.
https://m.youtube.com/watch?v=2zJFhdZ6Ox4
Lufthansa oddała mi kasę w 3 dni robocze WizzAir i AirFrance też już dawno ale trwało to około miesiąca
co najśmieszniejsze to za bilety zakupione w trakcie pandemii na loty które się nie odbyły już dawno odzyskałem kasę
Po wyborach sprawa się wyjaśni ( ͡° ͜ʖ ͡°)