właśnie tak wygląda służba zdrowia na NFZ, człowiek płaci latami składki na innych, a jak już straci zdrowie to go mają w d**ie, proszę się ustawić w kolejce bo wizyta za pół roku do specjalisty, i wy chcecie pompować w to kasę? problemem są pracownicy NFZ z takim podejściem do ludzi a nie pieniądze.
@leazyboy Nie zazdroszczę, siedziałem w dwutygodniowej kwarantannie ze względu na powrót zza granicy i zgłupieć można. Co do Sanepidu, opinia znajomego pracującego w służbie zdrowia: to są ludzie, którzy dotychczas zastanawiali się czy sraka to zwykła biegunka czy też już salmonella, nie ma co od nich oczekiwać kompetencji ponad zagadnienie sraki. No i przede wszystkim: zdrowia Tobie i "współwięźniowi".
Do wystawiania info o kwarantannie można było wykorzystać sposób w jaki są wystawiane e-zwolnienia. Ale nie - tam muszą wszystko ręcznie robić, drukować do teczek i potem skanować żeby Ci wysłać. @leazyboy piszesz, że próbowałeś się dodzwonić 300 razy - pomnóż to przez 100 tys osób na kwarantannie i z innymi problemami dzwoniącymi do sanepidu (⌐͡■͜ʖ͡■)
@Birkhof: na stronie mojego sanepidu jest napisane że oni maja pod sobą aktualnie 4000+ osób na kwarantannie domowej, 4k to nie 100k nie przesadzajmy, ale tak maja tam #!$%@? i tak ja to rozumiem doskonale
@leazyboy: 100 tys. w całym kraju (niestety nierównomiernie rozłożonych). Niestety na własnej skórze przekonujesz się, że tam system działa tak jak robienie przelewu wypełniając w banku druczek (gdzie teraz możesz zrobić przelew na nr. telefonu). Na szczęście jest światełko w tunelu, że system ten teraz został teraz obnażony i mam nadzieję, że zostanie wprowadzona informatyzacja. Co więcej, taka instytucja powinna być technologicznie nowoczesna i na takie sytuacje właśnie być przygotowana. A
ja rozmiawiałem z kolegą, który siedział 4 tygodnie, ponieważ nikt nie zjawił się po wymaz, który miał udowodnić, że po 2 tygodniach nie jest chory. (konkretnie to muszą być dwa wymazy w odstępie 24 h). dopóki tego nie zrobią, kwarantanna trwa.
wyjść nie możesz, bo policja cię sprawdza, a jedynym sposobem pogodnienia sanepidu żeby raczył cię wyzwolić z aresztu jest telefonowanie. życzę powodzenia innym ofiarom machiny państwowej
Komentarze (231)
najlepsze
Nie zazdroszczę, siedziałem w dwutygodniowej kwarantannie ze względu na powrót zza granicy i zgłupieć można.
Co do Sanepidu, opinia znajomego pracującego w służbie zdrowia: to są ludzie, którzy dotychczas zastanawiali się czy sraka to zwykła biegunka czy też już salmonella, nie ma co od nich oczekiwać kompetencji ponad zagadnienie sraki.
No i przede wszystkim: zdrowia Tobie i "współwięźniowi".
@leazyboy piszesz, że próbowałeś się dodzwonić 300 razy - pomnóż to przez 100 tys osób na kwarantannie i z innymi problemami dzwoniącymi do sanepidu (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Dalej, Pani z sanepidu napisała list jak to
Co więcej, taka instytucja powinna być technologicznie nowoczesna i na takie sytuacje właśnie być przygotowana. A
wyjść nie możesz, bo policja cię sprawdza, a jedynym sposobem pogodnienia sanepidu żeby raczył cię wyzwolić z aresztu jest telefonowanie. życzę powodzenia innym ofiarom machiny państwowej