Konflikt w Jagiellonii ."Siedzą w domu piłkarzyki, mają w d***e wszystko"

Konflikt w Jagiellonii Białystok. Właściciel klubu chce obniżyć pensje piłkarzom o 50 procent, na co nie zgadza się część zawodników. - Mam zebrać propozycje kolegów na kartce i pójść do prezesa? - pyta kapitan Taras Romanczuk w rozmowie z 'Przeglądem Sportowym'.

- #
- #
- #
- #
- 3
- Odpowiedz




Komentarze (3)
najlepsze
Bo ewentualne uzgadnianie tego z ponad dwudziestką chłopa, z których spora część dostaje ogromne jak dla przeciętnego Kowalskiego pieniądze trwałoby bardzo długo. Na tyle, że klub upadłby pod względem finansowym i organizacyjnym (sportowo i tak już lezy i kwiczy jak cała polska piłka klubowa).
Chłopcy się oburzyli, bo nie grają i nie dostają po nad