Dziwie się że jest 36 komentarzy i ani jednego "Ale urwał". A urwał, urwał, i to dużo, bo drzwi (chyba)Obstawiałem że to będzie pierwszy komentarz i że będzie miał 987 plusów.
Wiem, że i tak ktoś się podepnie i napisze więc oficjalnie zacznę:
Kierowca to bez wątpliwości imbecyl, ale motorniczy? To typowa praktyka w Warszawie, nie zatrzymuje się tylko dzwoni tym swoim dzwoneczkiem rowerowym. Oni są zdecydowanie zbyt pewni, że zawsze w porę samochód się usunie
@vforvendetta: Lol żartujesz? Motorniczy mógł zobaczyć imbecyla w puszce, wjeżdżającego w. zupełnie niedozwolonym miejscu jakieś 25 metrów przed uderzeniem. Niby jak i kiedy miał zahamować aby uniknąć zderzenia? Masz jakiekolwiek pojęcie o pracy motorniczego? Odpowiedź brzmi pewnie "nie" więc się zamknij.
Dlaczego jak tramwaje maja szanse kogos stuknąć to zawsze przyj%#ią? na tym filmiku tramwaj był w miare daleko od czasu gdy ta osobowka zaczela wjezdzac na pas tramwajowy..
Po pierwsze primo, tramwaj ma długą drogę hamowania, metalowe szyny + metalowe koła, dużo większa masa itd.
Po drugie, primo, w tramwaju jadą ludzie a nie ziemniaki, gwałtowne hamowanie kończy się nagłą zbiórką pasażerów na przedniej szybie wagonu.
A po trzecie primo, ultimo, nie wjeżdża się pod rozpędzony, ciężki tramwaj, bo jest rozpędzony i ciężki i osobówka nie ma w bezpośrednim starciu szans.
Tak to jest jak się nie patrzy w lusterka i chce na chamca wyprzedzać. Na szczęście głupek który blokował lewy pas też dostał więc sprawiedliwość istnieje :)
Szkoda tylko tramwaju no ale wyklepią go i będzie kolejne 20lat jeździć po Warszawie.
@en0la: Jak zwykle sytuacja jest jasna i klarowna, bo przecież (pierwszy lepszy przykład) nie mógł mu (wpuszczającemu) zgasnąć silnik. A niechby nawet rozmawiał przez telefon. Idota! Zrobię z siebie większego i wjadę pod rozpędzony tramwaj!
@sztygar: No jasne, głupek bo wpuszcza innych, ciekawe co byś powiedział gdybyś to ty był na miejscu tego czerwonego auta i zjeżdżając z prawego pasa na lewy byś oberwał, albo lepiej nikt by cie nie chciał wpuścić na lewy pas bo wszyscy by byli tacy narwani jak te co się wpakował pod tramwaj i mieliby głęboko to czy ty stoisz czy nie.
Komentarze (100)
najlepsze
Wiem, że i tak ktoś się podepnie i napisze więc oficjalnie zacznę:
ekhem..
"Ale urwał!"
Po pierwsze primo, tramwaj ma długą drogę hamowania, metalowe szyny + metalowe koła, dużo większa masa itd.
Po drugie, primo, w tramwaju jadą ludzie a nie ziemniaki, gwałtowne hamowanie kończy się nagłą zbiórką pasażerów na przedniej szybie wagonu.
A po trzecie primo, ultimo, nie wjeżdża się pod rozpędzony, ciężki tramwaj, bo jest rozpędzony i ciężki i osobówka nie ma w bezpośrednim starciu szans.
Czy to jest kurrwa jasne żołnie.. wrróć.
Szkoda tylko tramwaju no ale wyklepią go i będzie kolejne 20lat jeździć po Warszawie.