Minister Pracy: Po 500+ dzietność nie wzrosła i nie wzrośnie
- Po wprowadzeniu programu 500+ urodzenia diametralnie nie wzrosły i nie wzrosną -odpowiada Barbara Socha, wiceminister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. - Powiem więcej, one spadną. Ponieważ coraz mniej kobiet może te dzieci rodzić.
kajelu z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 171
Komentarze (171)
najlepsze
xD
To każdy normalny człowiek wiedział od dawna, liczba posiadanych dzieci nie jest skorelowana z zarobkami, dochodem, ani nawet z ilością żłobków. To są inne kwestie kulturalne i scojologiczne.
Czy w ogóle dla ludzi spadająca populacja to zły trend? Nie. To jest zły trend
Ps. Jeśli ktoś musiał, że w tym wszystkim chodziło o dzielność no to cóż.. celem pato+ było kupienie głosów patowyborców I ten cen udało im się zrealizować w 100%
@Racer1988: robią podkład pod wycofanie się z tego programu? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No nie działa? Nie chcieliście robić dzieci za pięć stówek? To zabieramy.
Gdyby miało chodzić o dzietność, czy dobro ludzi to należałoby pomysły np M. Friedmana realizować.
@marekmarecki44: to był plan Szydło - reszta się zgadza ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@marekmarecki44: W założeniach programowych PIS z 2014 roku właśnie o to chodziło - o odwrócenie trendu spadających urodzeń i braku zastępowalności pokoleń. A to, że oszukali w programie to inna sprawa.
Wyz z lat 80 ma dzis od 30 do 40 lat. Ta stasza czesc, jesli zdecydowala sie na dziecko/dzieci to w wieksozsci juz ten plan zrealizowala.
Jeszcze kilka lat beda dzieci od mlodszej czesci wyzu, z koncowki lat 80.
I potem spadek urodzen, zapewne dosc spory.
a tak naprawdę uratować nas może tylko reforma emerytalna taka, że nasza kasa zarabia tylko na nas. sukcesywnie, coraz większa jej część. Było na dobrej drodze, ale tusk w ramach redukcji zadłużenia państwa postanowił zamienić nasze inwestycje emerytalne na wirtualne zapisy w zus o rzekomych obligacjach państwowych, sterowane pstryczkiem ministra, czyli realnie wróciliśmy do punktu wyjścia, nie mamy nic a nasze pieniądze nie zarabiają na nas.