@grumps: mieszkam w Warszawie i stwierdzam, że równie tu mentalna "wiocha" jak bywa w ludziach na wsiach. Domyślam się, że i w Twojej wypowiedzi chodziło o podkreślenie takiego postępowania, ale jednak generalizujesz i ubliżasz tym ze wsi. To bardzo nieuczciwe.
@jednorazowka: No ja się właśnie zastanawiam na #!$%@? wystawiać ocenę lokalowi z żarciem za 5 złotych. Jak widzę taką budę z zapiekankami to się #!$%@? nie spodziewam, że mi kelner przyniesie kaczkę w pomarańczach. Jak się te hipstery tak sapią to niech se idą do foodtrucków przepłacać.
@jednorazowka: No to by tłumaczyło część pretensji tłuków na google. No bo mam całe pienć złoty, niby klijent nasz pan a tu nawet selfiaka nie można sobie szczelić na insta a zapieksy podajo na jakichś śmierdzoncych tackach a nie białej porcelanie. No i jak tu egzystować w takich warunkach? :D
ja jestem w szoku że ludziom chce się komentować, wystawiać gwiazdki itp. Zjadłem i było dobre - zjem kiedyś jeszcze raz. Zjadłem i było niedobre - więcej tam nie wracam, a nie ból dupy o zapiekankę i wielkie halo. To jest patologia dzisiejszych czasów - wracam do domu, zaloguję się, odszukam lokal i wystawię OPINIĘ... #!$%@?... budzie z zapiekankami... litości.
@biskup: w restauracjach, bistrach czy nawet budach z kebabem nie jedzą tylko miejscowi. dzięki temu, że ktoś ocenia i pisze opinie, ludzie będąc w obcym mieście wiedzą czy wybrane miejsce jest dobre czy nie. a jeśli nie jest dobre, jest napisane co jest z nim nie tak.
Cóż, muszę przyznać że mamy tu kolejny raz piękne studium działania umysłu bydlaka. Z jednej strony jak toto pójdzie do 'roboty' to każdy przejaw normalnej pracy i jakakolwiek duma z tego co się robi - jest traktowany jako "brak godności". Pracodawca to janusz, żarcie tylko z biedronki bo jak ktoś sprzedaje cebulę 20 groszy drożej to "złodziej" bo w "biedrunce jest tanij".
No i teraz takie bydlę idzie po tanie zapiekanki... i
@wykop-yolo: Chyba z powodu niechęci użerania się z bydłem nawet nie myślę o otwieraniu jakiegokolwiek punktu usługowego, nawet w dalekiej przyszłości. Po prostu nie wytrzymałbym psychicznie.
Współczuję każdemu pracującemu w ogólnodostępnych usługach że musi użerać się z tym bydłem.
@wykop-yolo: Właściciel mało wiarygodny. Nieuprzejme odpowiedzi nawet na oceny bez komentarza: "albo konkurencja albo roszczeniowy dzieciak". Zwykły Seba z działalnością gospodarczą, nie ma się co zachwycać.
Popieram właściciela. Każdy kto pracuje z klientem wie jakie jest stężenie kretynów, a czytanie opinii jak się zamawia pizze czy kebsa jest lepsze niż kabaret, #!$%@? smakosze xD
Z powodu cebulactwa wielu ludzi nie zamierzam mieć pdoeilu firmowego na google i FB. Zadowolony klient nie wystawi pozytywa, a gdy jakiś cham będzie chciał zaszkodzić to obsmaruje i zaszkodzi reputacji. Ludzie częściej zwracają uwagę na negatywy niż pozytywy. Zadowolony klient jeden na 100 wystawi pozytywa. Niezadowolony panicz kilka razy częściej walnie negatywa.
@gladagugu: dodatkowo jakie pole do popisu dla konkurencji. Flaki sobie wyprujesz żeby być powyżej 4* a konkurencja z koleżeństwem pojedzie Ci kilka opinii po 1* i twoja ciężka praca idzie psu w dupę, a dodatkowo możesz sobie takie opinie zgłaszać do usranej śmierci - będą wisiały na profilu latami.
@gladagugu: Na fb jest możliwość wyłączenia możliwości komentowania i dawania gwiazdek. Polecam, sprzedaż od tego nie spada a odchodzi naprawdę spory stres, kiedy masz np. rating 5 a Ci jedna bulwa wystawi 1 bo czekała kilka dni dłużej na zamówienie, z którym poza opóźnieniem (zresztą sowicie zrekompensowanym finansowo) wszystko było w porządku. Profil na fb ale bez opcji oceniania warto mieć.
Przeczytałem trochę tych negatywnych komentarzy, i tam wszystko kręci się wokół jednej sprawy - jakiejś dostawy która miała miejsce 5 miesięcy temu (tak wynika z daty publikowania negatywnych komentarzy). Jak rozumiałem z wpisów była jakaś imprezka większej grupy osób które zamówiły jedzenie. Dostawa miała mieć miejsce w sąsiedniej miejscowości, w ciągu godziny dodatkowo spodziewali się jakichś gratisów (już nie wnikałem jakich). Oni jednak gratisów nie dostali, bo jak wytłumaczył wielokrotnie właściciel w
@Frozen100: W Dobie internetu roszczeniowosc ludzi, zwłaszcza młodych bywa coraz wieksza i gorsza. Spodziewają się nie wiadomo czego, sami nic nie potrafia ugotowac ale wszystko i wszystkich krytykowac. Kulawa logika, buta i arogancja tych ludzi czasem przeraża. Nie potrafią prostych rzeczy zrozumiec. Kiedyś jak jeden z 2, dostaną sprawę za takie komentarze (a podobne bo w stosunku do sprzedawców z Allegro) były to się zdziwia. Może się czegoś naucza. Wszyscy mają
@smotek: Też jestem za tym, że każdy powinien brać odpowiedzialność za swoje słowa i opinie, także te wygłaszane w internecie. Jak kogoś niesłusznie zmiesza z błotem to powinien mieć obowiązek przeprosić.
@Frozen100: Że zostawili tam 150zł, a właściciel zamiast wynając śmigłowiec i rozłożyć przy dostawie czerwony dywan za tak "duże" zamówienie, potraktował ich jak każdego innego klienta.
Spodziewałem się, że ta durnowata akcja dojdzie i tutaj, ale miałem jednak nadzieję, że wykopki są choć trochę bardziej myślące od jebdzidowców czy innych kwejkarzy. Wszyscy tam się spuszczają nad tym, jakie to właściciel sadzi odpowiedzi i jak ora klientów a nie widzą, jakim jest zaburzonym hipokrytą. Otóż po pierwsze, to ten człowiek albo nie ma co robić, albo jest na tyle zakompleksionym typkiem nie potrafiącym przyjąć krytyki, bo na jednozdaniowe komentarze
@Serek_Niehomogenizowany: Zapiekanka nie musi być szmatławą przekąską dla plebsu i absolutnie nie powinna, od sprzedawania gówno buł są Oszomy, IKEA a nie street food. W Krakowie po zapiekanki ustawiają się kolejki, łącznie z parami młodymi w strojach galowych, którzy robią sobie z tymi zapiekankami zdjęcia. Dobra bułka, doprawione, w 100% przygotowane z głową, smaczne, bogate, piękne, miejsce obowiązkowe dla większości turystów, studentów, mieszkańców.
@arinkao: Od 35 lat jadam zapiekanki w Krakowie, bo tutaj mieszkam. I naprawdę nie rozumiem fenomenu, zwykła buła z pieczarkami, serem i innymi dodatkami. Tego nie da się zepsuć, po prostu. Każdy kto weźmie bułę, pieczarki i ser, zrobi sobie tak samo dobrą zapiekankę jak te uważane za najlepsze. To, że parę lat temu zapanowała moda na gówno żarcie typu zapiekanka czy frytki belgijskie (jeszcze większy festiwal #!$%@?) i hipsterzy wymieniają
To mi przypomina kumpla, narzekał, że kebaby są niesmaczne w barze, a mimo to zjadł w ciągu następnych dni jeszcze 5... Mówił, że kiedyś były lepsze i miał nadzieję na powrót jakości
Podoba mi się podejście właściciela lokalu do roszczeniowych klientów :
No to masz teraz taką perełkę: najlepszą moją odpowiedź ever, pisaną ostrożnie i z wielką atencją, wyprodukowaną w jakieś 10min a nie jak zwykle w jedną;)
Fakt, takimi opiniami jak Twoja w ogóle się nie przejmuję, a cyniczny i bezczelny jestem tylko wtedy, gdy klient jest gburem, chamem i prostakiem. "Klient nasz Pan"? Tak - pod warunkiem że jest normalny, albo przynajmniej
Hejtuj budę, że zaopatruje się w biedronce. A potem idź i zrób tam zakupy dla cej rodziny tak jak to robisz co 2 dzień. Japrd jaka patologia (╯°□°)╯︵┻━┻
Tak jak zawsze, skrzynka pieczarek 2-3 klasa, może być trzecia.... yyy ser, a jaki jest najtańszy? Dobra, niech będzie ten biały... i pieczywo, nieee tu bez oszczędności, jakość musi być... wczorajszy
Szacunek dla wlasciciela, że broni swojej załogi i swojej knajpy. 10lat pracy po drugiej stronie kasy, i #!$%@? codziennie ale to codziennie trafia się jeden buc, co myśli że zostawia kasę to trzeba mu wchodzić w dupę. Mimo stu innych klientów którzy są na prawdę w porzadku, jedna menda zepsuje cały dzien. ( ͡°ʖ̯͡°)
Szkoda, że nie w moim mieście. Poszedłbym tam na zapiekankę i dorzucił jakiś napiwek za te odpowiedzi ( ͡°͜ʖ͡°) Widać ogromną szczerość i prostotę serca.
Akurat zapiekankę na składnikach z Biedronki to bym zjadł nawet teraz. Bagietka, świeże pieczarki, normalny ser, szynka\inne mięso\przyprawy\sosy od normalnych producentów ale pod inną marką.
Ta budka z zapiekankami to nie miejsce, gdzie liczę na Brasaole i Stiltona. Ale za składniki z Biedronki mają u mnie plusa. To nie lata 90te, kiedy w Biedrze towar stał na ziemi a wszystko się kojarzyło z parówkami z trocin i czekoladą z wosku
Znalezisko z dupy. Trafiła sie chamska klientka, właściciel potraktował rzeczowo chamstwo z którym przyszło mu się zmierzyć ale po co robić z tego znalezisko? :P
@alojzy_ulamek: A jeśli chce żeby ekspedientka w sklepie była kulturalna to powinienem najpierw odbyć staż jako sprzedawca? Głupoty piszesz. Nikt w pracy nie ma lekko, ale w każdej branży zdarzają się zarówno chamscy i niewychowani obsługujący, jak i klienci. Nie chodzi ani o to żeby obsługa właziła w tyłek klientowi, ani żeby klient bał się odezwać, bo może pracownik ma kiepski dzień. Wszystkich obowiązują te same zasady- podstawowa kultura i niewyżywanie
@suvi1994: Może kolega powyżej to zbyt uogólnił. Ale tym chamskim i roszczeniowym klientom przydałaby się praktyka po drugiej stronie lady. Może zmieniliby nieco albo jeszcze więcej niż "nieco" swoją optykę w stosunku do usługodawców. @alojzy_ulamek:
Komentarze (255)
najlepsze
W porównaniu do reportarzy o pochodzeniu mięsa na kebab w niektórych przypadkach to zaopatrywanie się w Biedronce to top level.
Jak się te hipstery tak sapią to niech se idą do foodtrucków przepłacać.
@Gronie: Nauczyli się drzeć mordy w Biedronce i myślą że tak będzie wszędzie.
To jest patologia dzisiejszych czasów - wracam do domu, zaloguję się, odszukam lokal i wystawię OPINIĘ... #!$%@?... budzie z zapiekankami... litości.
No i teraz takie bydlę idzie po tanie zapiekanki... i
@wykop-yolo: Właściciel mało wiarygodny. Nieuprzejme odpowiedzi nawet na oceny bez komentarza:
"albo konkurencja albo roszczeniowy dzieciak". Zwykły Seba z działalnością gospodarczą, nie ma się co zachwycać.
Zadowolony klient jeden na 100 wystawi pozytywa. Niezadowolony panicz kilka razy częściej walnie negatywa.
Jak rozumiałem z wpisów była jakaś imprezka większej grupy osób które zamówiły jedzenie. Dostawa miała mieć miejsce w sąsiedniej miejscowości, w ciągu godziny dodatkowo spodziewali się jakichś gratisów (już nie wnikałem jakich).
Oni jednak gratisów nie dostali, bo jak wytłumaczył wielokrotnie właściciel w
Wszyscy tam się spuszczają nad tym, jakie to właściciel sadzi odpowiedzi i jak ora klientów a nie widzą, jakim jest zaburzonym hipokrytą.
Otóż po pierwsze, to ten człowiek albo nie ma co robić, albo jest na tyle zakompleksionym typkiem nie potrafiącym przyjąć krytyki, bo na jednozdaniowe komentarze
@Serek_Niehomogenizowany: Och szalony marzycielu!
Mówił, że kiedyś były lepsze i miał nadzieję na powrót jakości
Fakt, takimi opiniami jak Twoja w ogóle się nie przejmuję, a cyniczny i bezczelny jestem tylko wtedy, gdy klient jest gburem, chamem i prostakiem. "Klient nasz Pan"? Tak - pod warunkiem że jest normalny, albo przynajmniej
@Bazooka: #cozadzban
pytam się: jakim #!$%@? oni mają biedronkę?
Zakop.
#kapitanbomba
10lat pracy po drugiej stronie kasy, i #!$%@? codziennie ale to codziennie trafia się jeden buc, co myśli że zostawia kasę to trzeba mu wchodzić w dupę. Mimo stu innych klientów którzy są na prawdę w porzadku, jedna menda zepsuje cały dzien. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Ta budka z zapiekankami to nie miejsce, gdzie liczę na Brasaole i Stiltona. Ale za składniki z Biedronki mają u mnie plusa. To nie lata 90te, kiedy w Biedrze towar stał na ziemi a wszystko się kojarzyło z parówkami z trocin i czekoladą z wosku
@hipokampO_o: Właśnie po to...wiesz na czym polega gastronomia i usługi? Żyje się z klienta...
@hipokampO_o: poproszę zapiekankę, jak najdłuższą, tylko bez kolejki
Klient nasz pan kuhwa ich mać. Klient jest gościem lokalu a panem to może sobie być psa.
@alojzy_ulamek:
@suvi1994
Tak jak pan lobo621 powiedział.