Spotkałem się z ciemną stroną elektryków. Kolejki, zastawianie i odpinanie aut.
Tego tekstu miało nie być. Kolejki pod ładowarkami, na które trafiłem w okresie świątecznym, to anomalia – wina dni, gdy wszyscy mają wolne. Coś we mnie jednak pękło, gdy wróciłem do ładującego się auta i zobaczyłem, że się nie naładowało, bo zostało odpięte.
goferek z- #
- #
- #
- #
- 585
Komentarze (585)
najlepsze
@Squatlifter: Mi z 220V Tesla Long Range sie ladowala od 1% do 100% przez ponad 30h
https://evcompare.io/charging-calculator/
@Squatlifter: no dokladnie. Z ekologia w Polsce nie ma to nic wspolnego bo liczba osob ktore ladowac beda te auta z energii slonecznej to bedzie jakies 2%. Dla 98% bedzie to auto na wegiel (nasz prad jest z wegla, nie mamy elektrownii atomowych) emitujace wiecej co2 niz auto spalinowe. Nie ma wiec tu w ogole mowy o ekologii. Poza moda pozostaje kwestia tego ze naprawde super sie tym jezdzi. Czar
Nie wiem czemu kogokolwiek to dziwi.
Cena takiego samochodu jest zdecydowanie wyższa. Baterie przestają być tak wydajne po latach. Nie rozumiem dlaczego ludzie sobie to robią.
@agent-cooper: Wydajność baterii zależy od przebiegu/cykli ładowania, a nie wieku. Plus tu nie ma aż takiej tragedii, strata 1/4 pojemności po pół milionie kilometrów moim zdaniem jest akceptowalna.
Samochody elektryczne obecnie mają sens jak ktoś ma garaż w którym może przez noc ładować swoje auto, oraz jeździ nim po mieście, bądź na tyle niedaleko żeby być w stanie na jednym ładowaniu wrócić zawsze do własnego garażu.
Oczywiście można się wybrać na trasę, ale to już wymaga planowania na poziomie takim jakiego trzeba dokonać planując wybranie się w
Najwidoczniej mamy za dobrze, że ludziom się wali w głowach i wymyślają bzdury.
Ta cała nowa technologia
Komentarz usunięty przez moderatora