Dziennikarz wygrał w sądzie z partią Kaczyńskiego. Mógł napisać o "mafii z PiS"
Choć wpis pozwanego był żartem, to ten żart miał swoje osadzenie w rzeczywistości i był usprawiedliwiony - mówił w uzasadnieniu sędzia. Uznał, że sprawa dotycząca korupcyjnej afery w Komisji Nadzoru Finansowego jest na tyle poważna, że komentując ją można było użyć ostrych i krytycznych stwierdzeń.
Takiseprzecietniak z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 10
- Odpowiedz
Komentarze (10)
najlepsze
To teraz pana sędziego wydającego wyrok w tej sprawie trzeba "zreformować". ( ͡º ͜ʖ͡º)
"Choć wpis pozwanego był żartem, to ten żart miał swoje osadzenie w rzeczywistości i był usprawiedliwiony - mówił w ustnym uzasadnieniu sędzia Jacek Tyszka z warszawskiego sądu okręgowego.
Sąd uznał, że sprawa dotycząca korupcyjnej afery w Komisji Nadzoru Finansowego jest na tyle poważna, że komentując ją, można było użyć ostrych i krytycznych stwierdzeń. I oddalił pozew pełnomocnika PiS. Wyrok nie jest prawomocny."