ostatnio byłem świadkiem jak jakiś cwaniaczek z grupki dresów zaczął wyskakiwać z łapami do Ukraińca który czekał sobie na jakiegoś kebaba. jak dołączyli do atakowanego jego koledzy, to dresik wyrwał kilka porządnych strzałów na ryj na samym wejściu, bez zbędnej gadki. nie muszę chyba dodawać jak szybko zniknęli jego kompanii xD
Mój brat kiedyś wrócił do chaty z zakrwawioną twarzą przez debila który od czapy nagle jebnal mu butelką w glowe. Jak moj stary to zobaczył to byl tak rozjuszony ze gdy w poszukiwaniu sprawcy wbijalismy do klubu to ochroniarze nawet nie zdążyli skasować za wejście. Ja zostałem na czatach przed klubem a oni lekko wystraszeni do mnie "To jakiś wasz diler?"
Komentarze (180)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
( ͡º ͜ʖ͡º)
Resocjalizacja powinna się udać.