Koreański turysta okradziony w klubie go-go we Wrocławiu
Rachunek na kilkadziesiąt tysięcy złotych i luki w pamięci. Tak dla koreańskiego turysty zakończyła się wizyta w klubie nocnym we Wrocławiu. Azjata stracił pamięć po wypiciu koktajlu. Z jego karty próbowano 70 razy ściągnąć pieniądze z jego karty. Sprawę bada policja.
regiony z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 253
- Odpowiedz
Komentarze (253)
najlepsze
Jak widać, nic w tej sprawie nie zrobiono. Świadczy to o tym, że państwo polskie, jego służby de facto nie istnieją, a w kraju rządzą gangsterzy.
PiS to przeokrutne gówno.
To, że ktoś przed nimi też był #!$%@?, nie zwalnia ich z odpowiedzialności.
Komentarz usunięty przez moderatora
To nie aą normalne shoty, coś dziwnego w nich czuc. Po pięciu shotach nie jesteś już trzeźwo myślącym człowiekiem.
Najgorsze jest to,że shoty działają z opóznieniem i nawet jak z grupą jesteś to grupa nie skapnie się że coś jest nie tak, Karyńsko weźmie takiego delikwenta na "darmowy pokaz" i wszystko się zaczyna (a grupa co najwyzej zacznie smieszkowac ze tez by sobie tam poszli za
1) kasyna - jak ktos ci udowodni, ze nie zostawiono setek tysiecy zlotych jednej nocy na blackjacku lub ruletce?
2) kluby gogo - jak ci ktos udowodni, ze dupy w napiwkach