NIGDY WIĘCEJ T-MOBILE POLSKA
"(...) Analiza kierowanej przez Pana korespondencji oraz połączeń z Konsultantami naszego BOA wykazała, iż nie zaprzestał Pan nadużywania uprawnień Abonenta do kontaktowania się z Operatorem oraz naruszania zasad współżycia społecznego... Tym samym... wypowiadamy wszystkie zawarte na firmę ANACRON... Umowy o Świadczenie Usług Telekomunikacyjnych z Pana winy ze względu na wskazane naruszenia, wraz z naliczeniem kwot przysługujących nam tytułem odszkodowania...".
To fragment odpowiedzi wysłanej do mnie 15.05.2019 przez Karolinę Szwarcberg w imieniu T-Mobile Polska. Ale od początku. Jestem klientem T-Mobile od 2011 roku (wcześniej Era GSM). Zazwyczaj zadowolonym, choć zdarzały się okresy niezadowolenia. Mniej więcej od początku tego roku poziom świadczonych usług przez ww. operatora zaczął drastycznie spadać. W moim przypadku zbiegło się to - zapewne zupełnym przypadkiem - z przedłużeniem umowy. Po aneksie praktycznie codziennie w godzinach od 18:00 do 22:00 nie dało korzystać z internetu. Transfer na poziomie 0,2-04Mbps, Jitter skaczący do 400ms, straty pakietów średnio po 20-30% a w pikach nawet do 99%. Zrywanie sesji RDP. VNC, tuneli VNC to była norma. Napisałem więc prosty skrypt, który co 17 min sprawdzał takie parametry jak osiągane transfery, jitter i straty oraz odczytywał z modemu takie parametry jak SINR etc. Skrypt ten jeśli w co najmniej 3 próbach w ciągu ostatniej doby wykrywał nieprawidłowości wysyłał e-mail do T-Mobile ze zgłoszeniem usterki. Zarówno do BOA jak i m.in. na skrzynki prezesa i członków zarządu spółki. W efekcie końcowym T-Mobile otrzymywał e-mail ze zgłoszeniem awarii praktycznie codziennie. Początkowo Pani Karolina próbowała sugerować, że nadużywam internetu, ale kiedy poprosiłem o podanie limitu w jakiś konkretnych jednostkach np. w GB dla tej hucznie reklamowanej usługi internetu dla firm bez limitu argument ten upadł. Bali się masowych pozwów ze strony oszukanych klientów po prawdopodobnym upublicznieniu takiej informacji od nich. Pani Karolina pięła się jednak dalej na wyżyny głupoty pisząc m.in. że "(...) Magenta Biznes Internet jest usługą mobilną. Oznacza to, że nie jest przeznaczona do korzystania z usługi w jednym miejscu..." co znaczyłoby że mam zmienić np. siedzibę firmy, skoro wcześniej to tu działało a teraz nie bardzo chce jak dobrze rozumiem. W międzyczasie oczywiście byłem zasypywany informacjami, że po stronie T-Mobile wszystko jest niby w porządku, choć ani parametry sygnału, ani wyniki pomiarów na to nie wskazywały. W końcu T-Mobile wypowiedziało mi umowy, ponieważ uparłem się aby działało to za co płacę. I bardzo dobrze, że uwolnili mnie od siebie. Miło, że wspomnieli o karach choć moim zdaniem Pani Karolina z jakiegoś powodu nie rozumie, że kary to będzie musiało zapłacić T-Mobile mnie, a nie odwrotnie. Ostatnie pismo zakończyła zdaniem "(...) Kończąc z przykrością informujemy, iż zastrzegamy sobie prawo do odmowy zawierania z Panem, w przyszłości, nowych Umów o Świadczenie Usług Telekomunikacyjnych." I dzięki Bogu (jeśli ten istnieje) bo uchroni mnie to od błędu podpisania jakiejkolwiek umowy z nimi, (no poza ugodą opisującą niemałą kwotę odszkodowania dla mnie oczywiście). Niniejszym szczerze odradzam T-Mobile, szczególnie że jeden z moich klientów płacił im za łączę główne i zapasowe z innej lokalizacji.Jak się jednak okazało przy pierwszej awarii obydwa linkowały do tej samej. W efekcie końcowym dwie kilkunastogodzinne awarie w odstępie dwóch dni sprawiły, że klient ten teraz liczy straty w setkach tysięcy złotych. Nigdy więcej T-Mobile. Przypadki kompletnego braku profesjonalizmu z ich strony oraz nieakceptowalnego podejścia do klientów mógłbym wymieniać godzinami.
Komentarze (437)
najlepsze
Dziwicie się mu jak usługa się zachowywała tak a nie inaczej? Tak właściwie to @Anacron postawił im monitoring ich własnej usługi z powiadamianiem BOA o awarii u klienta końcowego.
A co? Problem, bo przecież gdyby dzwonił codziennie to zanim się wysłucha informacji o RODO, wybierze kombinację cyferek do żywego człowieka na infolinii to mu
Zwróć uwagę na sytuacje w których całkowicie doszło do zaprzestania świadczenia usług telekomunikacyjnych, bo tego typu odszkodowania są wyszczególnione w ustawie o świadczeniu usług
Gościa który robi dobry monitoring sieciowy zatrudnił.
Cieszcie się ludzie, że ktoś się postawił i to odpowiednia osoba z tego co widać, a nie jakiś Pszemek który płaci 20zł/msc i liczy, że zgłoszenie do uokik ( ͡° ͜ʖ ͡°) wystarczy.
Upewniliśmy się że źle naliczają, gdy okazało się że
Druga sprawa to była akcja w firmie, jak pojechałem do salonu po nowe karty, po tym jak na infolinii gość sprawdził że jestem upoważniony przez spółkę, a typ
@LOST_CONTROL: jakichś
#grammarnazi
Popieram akcje. Człowiek płaci kasę za usługę, a jak zaczyna wymagać dotrzymania umowy, to staje się persona non grata.
Poważnie, gdzie jest ten skrypt? Moze wrzuć na githuba?
Ano dlatego, ze on nie ma dokad pojsc. Wszyscy pozostali operatorzy sa tacy sami. Tak samo kiepska jakosc uslug i olewanie klienta "u nas wszystko dziala".
A co zrobic, zeby nie mogli rozwiacac umowy? Ano wszyscy pozostali klienci musza byc tacy sami, tzn musza miec automatyczny system nadzoru jakosci uslugi za ktora placa. Dlatego w kupie sila! Co odlacza wszystkich klientow, jezeli wszyscy beda
Komentarz usunięty przez moderatora
Bo ma ochotę
Bo nie ma możliwości instalacji neo/kablówki
Bo neo to może 10mbps
Bo się często przeprowadza
Co za różnica...
I ma pretensje, że umowa wypowiedziana xD
//CC @Anacron:
Tak się robi na zachodzie, tzn #!$%@? się skrzynki prezesów i to działa. Z biegiem czasu prezesi czują ogień przy dupie i prostują leniwych pracowników. Tym samym prezesi mają prawdziwy pogląd na wały jakie odwalają pracownicy i mogą reagować.
Oczywiście aplikuje to do prezesów, którzy nie maja wszystkiego w dupie, ale pryncypialnie, tak to działa na zachodzie i tak należy egzekwować w Polsce. W przeciwnym razie dalej