Mam 68 lat. Od wielu lat w zimie, wtedy gdy mam ochotę, w nocy, bez kamer- wychodzę sobie nago w śnieżne i mroźne wieczory- przed kąpielą- do ogrodu i tak sobie łażę. Kilka minut. Jedyne, co sprawia mi problem, to ból stóp. Gdy wracam, zawsze zadaję żonie to samo pytani: dlaczego nie było mi zimno?A Ona na to: bo jesteś NIENORMALNY! Ukłony.
W Polsce morsowanie jest robione na zasadzie, że jedna grupa małpuje drugą, stąd gimnastyki i inne cuda, często wręcz szkodzące zdrowiu, ale robione przez ludzi z niewiedzy. Wymyśla się przeróżne historie.
Trzeba wiedzieć, że przygoda z morsowaniem to ryzyko, raz zmian chorobowych w układzie krążenia, takich, że można zafundować sobie inwalidztwo, ale i niestety są przypadki śmierci. I nie są to straszonka, o czym przekonacie się czytając dane pdf bardziej cywilizowanych krajów,
@abiu: Sam morsuje, sauna it, sport i oczywiście nie jestem nie śmiertelny i dziś leżę z zawalonymi zatokami. Dobra robota z drobnym wyjątkiem . Co do treści nie wrzucaj 71 latka który Wisłe próbuje przepłynać bo nie wiem czy ja lub ktokolwiek z obecnych odważy się tę rzekę pikonać w normalnych warunkach, do wora w którym to ludzie umierają od morsowania. Ten Pan miał milion innych powodów do śmierci. Btw zatoki
#truestory, do podstawowego zahartowania dwa tygodnie wystarczą. Rok 1995, z kolegami wyjazd do słowaków na dwa tygodnie, nocleg najtańszy był w pustym akademiku. Odkryliśmy że jest tylko zimna woda. Mimo że byłem z kumplami więc nie muszę jajek myć codziennie, to już drugiego dnia musiałem się umyć bo czułem się mega brudny. Woda nie była jak w przeręblu, ale i tak na tyle zimna że umycie rąk było mało przyjemne, a
@dziki_pl: jedna sprawa, w zimnej wodzie dłużej trzeba zmywać brud, zwłaszcza coś tłustego. Dlatego też zmywarki same sobie wodę podgrzewają - temperatura wody i środek myjący mają znaczenie. Zimna woda natomiast ma wpływ na sam organizm, do mycia się nie nadaje, ale żeby wzmocnić układ odpornościowy, to jak najbardziej.
Aż mi się jajka skurczyły (╯°□°)╯︵┻━┻ Od 10 miesięcy jeżdżę codziennie rowerem więc nie potrzebuję takich atrakcji, jestem zahartowany poprzez codzienne przyzwyczajanie organizmu do otaczającej temperatury ( ͡°͜ʖ͡°)ノ⌐■-■
– Wczoraj widziałem, jak dwie kobitki kąpały się w morzu. – O kurcze, w taki ziąb?! Pewnie to morsy! – Jedna rzeczywiście, mors, ale ta druga całkiem całkiem!
Btw. Morsy to to nie są.. Widziałem prawdziwych morsów, którzy siedzą w wodzie, pływają i nie drą się, że zimno. Niewiasty zamoczyły stópki i przez kilka sekund weszły całe do wody, chyba, że to ich początki dopiero.
Komentarze (158)
najlepsze
Zobacz to: https://img5.dmty.pl//uploads/201812/1545065936_v6qpmv.mp4
https://m.joemonster.org/art/39069
Trzeba wiedzieć, że przygoda z morsowaniem to ryzyko, raz zmian chorobowych w układzie krążenia, takich, że można zafundować sobie inwalidztwo, ale i niestety są przypadki śmierci. I nie są to straszonka, o czym przekonacie się czytając dane pdf bardziej cywilizowanych krajów,
Treść, odnośniki do publikacji, nawet i linki do YouTube dla leniwych.
Cos pięknego przy wypokowej codzienności w stylu "dobre #!$%@?"
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Od 10 miesięcy jeżdżę codziennie rowerem więc nie potrzebuję takich atrakcji, jestem zahartowany poprzez codzienne przyzwyczajanie organizmu do otaczającej temperatury ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■
A powiedz coś po morsowemu
– O kurcze, w taki ziąb?! Pewnie to morsy!
– Jedna rzeczywiście, mors, ale ta druga całkiem całkiem!
Tak jak profesorka, psycholożka, doktorka.
Do zobaczenia w Mielnie :)
https://youtu.be/z9eSmdWKNuk
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.