Przykład jak to kapitał nie ma narodowości

Hej wszystkim, Chciałbym wam przedstawić jaką bzdurą jest twierdzenie że kapitał nie ma narodowości chociaż na przykładzie kabanosów tarczyńskiego. Otóż mieszkam w Niemczech i jakiś czas temu w Lidlu była promocja polskich artykułów spożywczych. Znalazły sie tam między innymi kabanosy od...
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 308
Komentarze (308)
najlepsze
Naprawdę, rzadko jesteśmy solidarni wobec siebie.
Fachowo nazywa się to "pedagogiką wstydu", ciekawe w jakim stopniu była inicjowana przez zachodnie koncerny i niemieckich kolonialistów.
XD
"Kapitał nie ma narodowości, ale jego właściciele tak."
Polskiej produkcji spożywka jest nie tylko
Rynki chronione wewnątrz UE? Ale jak to??!
Zręcznie nie odniosłeś się do clue znaleziska.
To wręcz przykład odwrotny.
Dobry marketing, a klient nie zwraca uwagi na pochodzenie.
@rraaddeekk: Te, nie psuj zabawy wypokowymi gimbonacjololo po przyśpieszonym kursie ekonomii politycznej polegającej przez obejrzenie trzech filmików z żółtymi napisami
Świetnym przykładem są regionalne sery owcze produkowane w Bieszczadach.
Z tym, że właścicielem firmy jest Grek.
A to, sorry, juz podpada pod dzialalnosc antypanstwowa, bo wszyscy wiedzo ze.Niemcy nas nienawidzo.
Jak Tobie wychodzi, że kapitał ma narodowość?
Jeszcze podajesz przykład gdzie polski kapitał tworzy produkt polski i jednocześnie tworzy produkt niemiecki (w końcu klienci dali się przekonać)
To raczej udowadnia, że kapitał nie ma narodowości i można dowolną wartość np: walutę, zamienić na dowolny produkt w dowolnym kraju.
Miałeś na myśli preferencje klientów a nie kapitał? Czy może zachwycasz się marketingiem?
Może chodzi o kapitał ludzki państwa :) ?? Mocno zakombinowanie,
Każdy rynek rządzi się swoimi prawami i producent, zazwyczaj, jakoś się musi dostosować.
Marketingowo bardzo ładnie rozegrane :)
Tarczyński czy ktokolwiek może sobie robić produkty niemieckie, ba - może je robić z etiopskich surowców, dostarczanych przez argentyńskich dystrybutorów i produkować na amerykańskich maszynach :) (ścieżka produkcji kompletnie zmyślona oczywiście)
Nie powielajmy tylko stereotypowych powiedzonek, szczególnie gdy nie są one prawdziwe.
Pracownikom zakładów które upadłby gdyby nie zagraniczny kapitał i restrukturyzacja wisi czy płaci im Hans czy Janusz.
pewnie nawet nie o to chodzi, przecież sam op udowodnił, że nie chodzi o produkt i kraj pochodzenia, ale o opakowanie - czynników kształtujących wybór produktu jest o wiele więcej i wie to każdy marketingowiec
w tym wypadku:
- projekt opakowania
- kolorystyka
- język komunikowania (w Polsce słowo "snack" przy kabanosach raczej nie zadziała)
- miejsce na półce
w zależności
Komentarz usunięty przez moderatora
@Bulgo: U nas takie zachowanie to zaściankowość i faszyzm... I część w to wierzy... Szczególnie, że jest to postawa aktywnie wspierana przez polskojęzyczne media.
Zwraca też uwagę, że