Ratownik: "Umieramy w wieku 40 lat. Nie dożywamy emerytury"
- Ratownicy umierają w miejscu pracy w wieku 40 lat. Doznają udarów, zawałów. Nie znam ani jednego sanitariusza, który dożyłby emerytury - mówi Roman Badach-Rogowski, ratownik medyczny.
w.....s z- #
- #
- #
- #
- 163
Komentarze (163)
najlepsze
A koledzy nie mogą ich ratować?
@PC86: Znają jakość lokalnego leczenia. Wolą nie zgłaszać i nie ryzykować... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Teraz jeździ na tirach
@DzikWesolek: czyli Twój wujek pobiera nienależne mu świadczenie z tytułu niezdolności do pracy?
@Chrzonszcz: Dziadek Twojej ex powiedział że Twoja ex ma z dziadkiem lepszy sex ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ludzie, przecież to jest chore, pieniądze mają być dla was, a nie wy dla nich. Nie ma bardziej #!$%@? podejścia niż "najbliższe 5 lat się pomęczę, ale potem będę żył jak król".
@RandomowyMirek: W przypadku takiej osoby absurdalne było wzięcie kredytu na kilkadziesiąt lat.
Idiotyczne usprawiedliwienie dla idiotycznej decyzji, czemu mnie to nie dziwi?
To znaczy znana mi jest jedna grupa społeczna która ma taką śmiertelność- alkoholicy. Mam nadzieję że jednak ratownicy medyczni tak nie chleją.