Niemowlę połknęło agrafkę. Lekarka odmówiła pomocy
Po tym, jak 6-miesięczny chłopiec połknął agrafkę, matka natychmiast zawiozła go do szpitala w Krotoszynie. Na oddziale ratunkowym kobietę z dzieckiem odesłano do placówki w Ostrowie Wielkopolskim. Na szczęście zdrowiu niemowlęcia nie zagraża już niebezpieczeństwo.
KalypsoFata z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 23
- Odpowiedz
Komentarze (23)
najlepsze
Dziennikarska rzetelność w całej okazałości.
@KalypsoFata: Różne ludzie szajby mają, niektórzy twardo twierdzą, że pielucha tetrowa najlepsza.
Ba! Nawet pewna firma robi "bezpieczne agrafki do pieluch tetrowych".
Czyli z mniejszej placówki w #!$%@? wysłano ją do dużego szpitala w większym mieście. Wszystko pięknie ale tego, że musiała dziecko wieźć sama to jest przegięcie. Tym razem biję zasłużone brawo dla policjantów którzy pomogli.
Ale to, że w Ostrowie Wielkopolskim również się nie podjęto wyciągnięcia agrafki i odesłano dziecko do Wrocławia, to
Z artykułu: " Dziecko przewieziono karetką do placówki we Wrocławiu. Tam laparoskopowo usunięto agrafkę z przełyku niemowlęcia."