2017 a ludzie sie wciaz na te szaszlyki i grzanca nabieraja, idzcie do miesnego, kupcie miecho, jedzcie do znajomych pod wroclaw (moze do mirkowa? :)) gril zimowa pora, butelka grzanca i za 30zl jak krolowie popijecie i pojecie
@dymek_: Przychodzili do mnie do serwisu ludzie z kupionymi gdzieś jakimiś śmieciami i zawsze zadawali pytanie - po co ktoś takie gówno produkuje, zawsze odpowiadałem, bo ktoś to gówno kupuje, np Pan.
@Arthaniel: Nie ma takiej opcji, to musi być fejk. Na takich jarmarkach ceny faktycznie są często mocno wygórowane, ale jest to zwykle kilkanaście, no czasami dwadzieścia parę złotych, a nie 86. Przecież jakby taką cenę napisali na karcie (ale w ogóle jakby taka cena była), to by ich konkurencja zmiotła w jeden dzień, przecież na takich jarmarkach stoją dziesiątki budek.
@Arthaniel: @Szykotym87: myk polega na a)pisaniu ceny za 100g (gdzie cena, np.10 zł jest ogromna, a mianownik /100g jest maciupeńki b)nasraniu tam kartofli zwiększających wagę
kończysz z 400g szaszłykiem za 40 zł w którym jest może 150g mięsa
@muslimhater: Stosowanie cen nadmiernie wygórowanych szaszłyków jest zabronione Ustawą o ochronie konkurencji i Szaszłyków, której wykonywaniem zajmuje się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Gdy przedsiębiorca narzuca ceny nadmiernie wygórowane UOKiK może wszcząć przeciw niemu tzw. postępowanie antyszaszłykowe. Postępowania takie mogą być wszczynane zarówno na wniosek innych przedsiębiorców (zwykle konkurentów lub klientów), jak również z urzędu (m.in. na skutek analizy cen szaszłyków i surowców na rynku).
Chyba kogoś #!$%@?ło że tyle zapłacił za takie coś :D Przecież tego nawet jedzeniem nie można nazwać. Za 30 Euro to się jedzenie dostaje na prawdziwym talerzu z prawdziwymi sztućcami.
To nie jest januszostwo biznesu, tylko mistrzostwo biznesu. Przebitka z 1000%, roboty tyle co nic, a głupi ludzie kupują :D
@Kargaroth: O tym samym pomyślałem. To w Dublinie który jest jedną z najdroższych stolic świata za 30 euro można zjeść cały obiad w restauracji a tu za kawałek mięsa na patyku tyle kasy. Chyba kogoś zdrowo poj..ało!
@Kargaroth: A w Krakowie, na rynku w lecie zjadłem rewelacyjną kaczkę w pomarańczach, z ziemniakami, surówką, piwem i zapłaciłem 90 zł. W życiu bym tyle nie zapłacił za jakiegoś szaszłyka!
No to zapraszam na Jarmark (czy jak to nazwać) do Opola. Można od górali zjeść i kiełbaskę (w komplecie z musztardą i pieczywem kosztuje 10zł, niezależnie od wagi, tak z dzika jak i zwykła), można pyszny barszcz za 7zł (pieruński barszcz góralski, jakby kto buraków z czosnkiem 50/50 zblenderował i z bulionem podawał ;> ), kwaśnica podobno też dobra ale jeszcze nie próbowałem (7 czy 8zł?), są podpłomyki po 16zł wyglądające trochę
@hrumque: W wielu mniejszych miastach jest sporo dobrego jedzenia robionego przez uczciwych ludzi. We Wrocławiu miasto postanowiło (może grube koperty tam poszły) udostępnić cały teren firmie za darmo na kolejne 3 lata i dymać mieszkańców grubo na kasę i dlatego za najpodlejsze produkty z marketów kroją kilka razy drożej niż za prawdziwy odpowiednik w restauracji obok. Sam widziałem jak pierogi wysypywali z worka najtańszej firmy z makro, pozostałe produkty to samo
@adik75: Ja #!$%@? - niezły wał. Mam nadzieję że rynek to zweryfikuje. Tylko że tubylcy to wszystko wiedzą - a niestety turyści, szczególnie z zagranicy, już nie bardzo. Ale opinię sobie wyrobią i powiedzą swoim ziomkom i internetom że ich jak świnie karmili za grube hajsy. I nagle turysta przestanie napływać z eurasami - przynajmniej do straganów. Oby tak było. Choć oczywiste jest że w ostatecznym, długoterminowym rozrachunku straci cała branża,
@emwuu czyli jeśli dobrze rozumiem to: - Zamówiłeś jedzenie - Sprzedający powiedział "poproszę kwotę x" - Zamiast odpowiedzieć gościowi mniej lub bardziej dosadnie żeby się jebnął w głowę to stwierdziłeś "dobra Pan masz i ruchaj mnie przy wszystkich tu zgromadzonych, odegram się później na wypoku"?
Chwyt porównywalny z taksówkami za kilkaset złotych. Januszostwo i cwaniactwo totalne. Oszustwem tego chyba nie mogę nazwać bo w świetle prawa nim nie jest. Ale w moich oczach już tak. 20 zł za kilometr przy wysiadaniu, a cennik mam gdzieś tam na szybie. 80 zł za szaszłyka. Bo to duży szaszłyk. Jakie 8 zł? A że za 100g pan widzisz? To jak nie widzisz to nie moja wina. Może trochę małe i
@nietrzezwomyslacy: Niestety takie cebulactwo kręci się jeszcze w naszym społeczeństwie. Ja bym po prostu nie zapłacił, ale są inne sytuacje, gdzie wygląda to podobnie.
@nietrzezwomyslacy: Ja się dziwię że nie stosują trików przewozów osób, napisali by 8o.o zł / kg z kropeczką jakby mucha na tabliczkę nasrała;) A ci od kiełbasek żerują na tym, że ludziom będzie głupio robić awanturę przy rodzinie i wykłócać się z Januszem "chrum kwik panie płać pan jak żeś pan zamówił kiełbasa już upieczona milicjem wzywam chrrr". To jest ta sama kategoria psychologii sprzedaży co ci goście łażący po knajpach
Nie zrozumiem tej mentalności rodzimych januszeksów chyba nigdy.
@Vielokont: Ja również - to jest jakaś chora samonakręcająca się spirala #!$%@? rynku. Janusze biznesu dochodzą do wniosku że wolą sprzedać 10 szaszłyków po 40zł zamiast 100 po 8zł? Nie wiem o co tu chodzi, chociaż podejrzewam od jakiegoś czasu że ceny wywindowane są do poziomu Euro - pod turystów. Tylko że to się #!$%@? wymknęło spod kontroli bo robi się drożej w
Niestety potwierdzam ceny. Co roku na wrocławskim jarmarku ceny lecą w górę i nikt praktycznie już z lokalnych mieszkańców tam nie kupuje niczego. Jedynie przyjezdni, czyli turyści i ci którzy przyjeżdżają w celach biznesowych do okolicznych korpusów. Ceny są chyba wysokie nawet dla Niemców. Taka trochę wypaczona idea się z tego stała, dzięki której zabiera się rynek na prawie dwa miesiące mieszkańcom, aby zbudować miasteczko nierealnych cen.
@ZbrodniarzWojenny: w smaku identyczny jak ten galicyjski z butelki za 10zl w żabce. Na bank nie jest to własny wyrób, tylko robienie frajerów z konsumentów i nabijanie kasy
@Gosc321: Przy czym miasto udostępnia firmie teren za darmo (niby w zamian daje to promocję miasta), wiec powinno mieć jakieś wymagania w zamian za to poza samą oprawą wizualną.. Robienie turystów czy jakichkolwiek klientów w uuja nie wpływa pozytywnie na promocję miasta czego dowodem jest ten wykop. Ktoś może powinien kretynom z ratusza wysłać link do wykopu bo oni na kolejne 3 lata na tych warunkach przedłużyli tą darowiznę.
Ja jak najbardziej autorowi wierzę. W tym roku w Warszawie grzaniec 18 zł w plastikowym kubeczku xD. Po prostu dzisiaj trzeba najpierw pytać o cenę, a później zamawiać, a nie na odwrót :/
@Amadeo: wyrwane z kontekstu, dotyczyło z tego co pamiętam wiceministrów od których wymaga się umiejętności i dyplomów za które na rynku mogliby dostać 20+ tysięcy.
To jak na targach w berlinie płaciłem 10euro za mrożonego kebaba i 5euro za butelke wody wydawało mi się że było drogo. Nic innego nie było do żarła? :D
@rdy: Doener czyli ten twoj kebaP kosztuje 3,50 EUR do max 5 eur więc sporo drogo. Jednak na october fescie kajzerka z trzema mini kiełbaskami 5 euro :P
Oo 10zł za szaszłyk to poproszę największego - 62zł się należy - miało być 10zł więc zjedz sobie pan to sam I zaraz by się nauczyli pisać dokładne cenniki. Ale ludzie płacą ze wstydu, że ktoś ich posądzi o oszczędzanie. Tak to działa w biednych społeczeństwach. Szereg innych januszowych biznesów działa na podobnej zasadzie.
Szanowanie własnych pieniędzy to podstawa. Choćby chodziło o 1zł to liczy się zasada. Dopóki ludzie się tego nie
56,60 swojskie jadło karpacz ta breja to podobno strogonow. Chleba Pani nie miała moze i dobrze bo pewnie kosztował 5 zl za kromke. Jak kupilem przestudiowalem cennik wychodzi na to ze np jeden ziemniak kosztuje 4 zl
Był kiedyś taki rysunek A.Mleczki z facetami jedzącymi zapiekanki z przyczepy: "Może nie sa zbyt dobre, ale atmosfera tutaj jest fantastyczna". Kupcy tego szaszłyka to pewnie ci sami faceci ( ͡°͜ʖ͡°)
Podobne ceny też za szaszłyk można spotkać w Karpaczu przy jednej z głównych dróg. Dziewczyna nawołuje przez witrynę do takiej drewnianej resturacji, aż chce się wejść. Cena podana jest za 100g chyba, ale jak jebnie szaszłyk na talerz to waży chyba z 0,7kg, do tego ziemniaki i wychodzi 80zł za średnio smaczny obiad. Pamiętam że za 3 osoby zapłaciłem 250zł, gdzie koleżanka wzięła jakąś naprawdę małą porcję. Już nie chciałem cebulić przy
@polemarchos: Ten słynny lokal ma taką renomę, że miejscowi przy wyjściu dają naklejki "wych∗∗ali mnie", "wyj∗∗ano mnie w dupę" oraz "po tym co mi zrobili już nigdy nie będę mógł kochać fizycznie innego człowieka" #pdk
@polemarchos: to nie byłoby cebulenie tylko prawidłowa postawa. Trzeba edukować takich naciągaczy m.in. niepłaceniem kiedy jest duży rozstrzał między oczekiwaną ceną a tą usłyszaną.
Komentarze (826)
najlepsze
b)nasraniu tam kartofli zwiększających wagę
kończysz z 400g szaszłykiem za 40 zł w którym jest może 150g mięsa
Komentarz usunięty przez moderatora
Eee,poproszę pyszny szaszłyczek.
No już zrobiony, pińcet złoty się należy?
Wsadź sobie w dupę to #!$%@? za pińcet.
No to jest sytuacja podobna.
Tylko w knajpie.
Eee, poproszę pyszny szaszłyczek.
Szaszłyczek zeżarty.
No to pińcet się należy.
#!$%@?ło?
No przecież pan czytał cennik będący na zapleczu. Policję mam wezwać?
Przecież tego nawet jedzeniem nie można nazwać.
Za 30 Euro to się jedzenie dostaje na prawdziwym talerzu z prawdziwymi sztućcami.
To nie jest januszostwo biznesu, tylko mistrzostwo biznesu. Przebitka z 1000%, roboty tyle co nic, a głupi ludzie kupują :D
- Zamówiłeś jedzenie
- Sprzedający powiedział "poproszę kwotę x"
- Zamiast odpowiedzieć gościowi mniej lub bardziej dosadnie żeby się jebnął w głowę to stwierdziłeś "dobra Pan masz i ruchaj mnie przy wszystkich tu zgromadzonych, odegram się później na wypoku"?
@Vielokont: Ja również - to jest jakaś chora samonakręcająca się spirala #!$%@? rynku. Janusze biznesu dochodzą do wniosku że wolą sprzedać 10 szaszłyków po 40zł zamiast 100 po 8zł? Nie wiem o co tu chodzi, chociaż podejrzewam od jakiegoś czasu że ceny wywindowane są do poziomu Euro - pod turystów. Tylko że to się #!$%@? wymknęło spod kontroli bo robi się drożej w
g a m i n g o w y
w zestawie z czterordzeniową musztardą ( ͡° ͜ʖ ͡°)bogaci nie kupują kiełbasy z musztardą czy tam szaszłyka z keczupem
@TheresNoGodButMe: przegryw nie schyli się po złotówkę, człowiek sukcesu podniesie grosza z ziemi
Nic innego nie było do żarła? :D
- 62zł się należy
- miało być 10zł więc zjedz sobie pan to sam
I zaraz by się nauczyli pisać dokładne cenniki. Ale ludzie płacą ze wstydu, że ktoś ich posądzi o oszczędzanie. Tak to działa w biednych społeczeństwach. Szereg innych januszowych biznesów działa na podobnej zasadzie.
Szanowanie własnych pieniędzy to podstawa. Choćby chodziło o 1zł to liczy się zasada. Dopóki ludzie się tego nie
https://pl.tripadvisor.com/Restaurant_Review-g274800-d4867463-Reviews-Swojska_Chata-Karpacz_Lower_Silesia_Province_Southern_Poland.html
@polemarchos: to nie byłoby cebulenie tylko prawidłowa postawa. Trzeba edukować takich naciągaczy m.in. niepłaceniem kiedy jest duży rozstrzał między oczekiwaną ceną a tą usłyszaną.