Ten marsz chyba bardziej oddalił legalizacje w Polsce, z mojego okna słychać było pomieszanie "j$!ać policję", "Białe kaski robią laski" i "sadzić palić zalegalizować" co społeczeństwo ma pomyśleć o takich osobach?
Wystarczy zresztą spojrzeć na nagłówki artykułów, np. onet.pl: "Marsz Wyzwolenia Konopi, aresztowano 35 osób"
Parady zwolenników legalizacji marihuany denerwują mnie tak samo, jak parady równości wszelakiej.
Ludzie z rzeczy, która w życiu może stanowić margines (jeżeli jest czymś więcej, to znaczy, że palacz ma problem) robią sens istnienia, główną ideologię... Już sam pomysł rozpoczecia liberalizacji prawa w Polsce od legalizacji narkotyków wydaje mi się nieco absurdalny.
@jrs2: Jakby od jutra wsadzali za kratki za butelkę piwa i by zorganizowano pochód wyzwolenia alkoholu, też bys pewnie poszedł na taką manifestację. A przeciez piwo to rzecz która w życiu stanowi margines prawda? Tak samo rowerzyści którzy w każdy ostatni piątek miesiąca wyruszają na ulice Warszawy by pokazać problem nielicznych ściezek rowerowych i tym podobnych rzeczy, tak samo ludzie palący marihuanę tez pragną zwrócić uwagę społeczności na problem, który niewątpliwie
@jrs2: nie chodzi o to czy ty palisz raz na pół roku, czy grama dziennie, czy wogóle nie palisz. Chodzi o to że jest chore prawo które narzuca MI co mogę robić a czego nie nawet jeżeli nie ma to wpływu na innych.
Komentarze (10)
najlepsze
Wystarczy zresztą spojrzeć na nagłówki artykułów, np. onet.pl: "Marsz Wyzwolenia Konopi, aresztowano 35 osób"
Komentarz usunięty przez autora
Ludzie z rzeczy, która w życiu może stanowić margines (jeżeli jest czymś więcej, to znaczy, że palacz ma problem) robią sens istnienia, główną ideologię... Już sam pomysł rozpoczecia liberalizacji prawa w Polsce od legalizacji narkotyków wydaje mi się nieco absurdalny.