Bieg wygrał zawodnik... na wózku. "Nie dajmy się otumanić tyranii poprawności"

"Wózkarza, który zajechał najdalej, trudno nie szanować, ale ogłaszanie go zwycięzcą jest dla mnie przejawem skrajnej poprawności. Wmawia nam się, że nie wolno nazywać czarnego człowieka „czarnym” (tylko „czarnoskórym”), za to białego nikt białoskórym nie nazwie."
- #
- #
- #
- 130
- Odpowiedz






Komentarze (130)
najlepsze
źródło: comment_BVtyArD4adIidxqOk5d1zIENE4ZyroXw.jpg
PobierzInna sprawa, że nie ma się co spinać - to tylko jeden z tysięcy biegów rozgrywanych na świecie - niech sobie go urządzają organizatorzy tak jak im się podoba - najwyżej ludzie nie przyjdą następnym razem - nic nikomu
Dla tych co nie oglądali, lub niespecjalnie się interesują.
Bartek przebiegł 88km w tempie 3:45/km czyli około
@MirkobIog: wg logiki lewactwa to w-----ł go nawet inwalida na wózku, więc jest słaby... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@lovelypl: niekoniecznie, sam uczestniczyłem w biegu na 30 km, nie było żadnych nagród a jednak większość włożyła w niego wszelkie siły.