Nice ,pudelek high quality content. Wiem ,że gały wam zakleja nienawiść do Wałęsy ,ale może chwile poczekać na wyjaśnienie. Coś ciężko mi uwierzyć w celowość rabunku takiego bzdeta.Okazuje się jednak ,że zasada praesumptio boni viri kompletnie nie obowiązuje gdy dotyczy rodziny największego szwarc charakteru w dziejach polskiej historii.
@Eligiusz_nonkonformista: Mi dzisiaj w drodze do pracy mignęła ta wiadomość w Fakcie wystawionym w kiosku, więc pewnie oni prędzej podali a pudelek "przedrukował" :)
"Nie ukradłem żadnej świeczki zapachowej. Miałem ją w kieszeni, bo w tym samym miejscu kupiłem ją dwa dni wcześniej. To musi być na monitoringu - tłumaczy w tabloidzie. Do sklepu poszedłem po piwo. Zostałem zatrzymany przez ochroniarza i zaprowadzony do kantorka. Tam chciał mnie przeszukać. Powiedziałem, że to może zrobić tylko policja, więc wezwał patrol."
Chciałem zwrócić uwagę, że źródło jest mało wiarygodne (pudelek to żenada). Zaprowadzenie do kantorka i próba przeszukania
Jakoś tyle lat kupuję w marketach, stary koń ze mnie, a nikt mnie nie chciał oskarżyć o kradzież.
@smaky78: Jeszcze cię może życie zaskoczyć. Mnie też nikt o kradzież w marketach chyba nigdy nie podejrzewał (nic takiego nie pamiętam), ale kilka razy ochronie nie spodobał się mój plecak (wtedy jeszcze nie wiedziałem, że z tego powodu wyprosić ze sklepu mnie nie mogą). Raz wszedłem do sklepu z kolegą. Kolega zrobił zakupy
Komentarze (199)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Chciałem zwrócić uwagę, że źródło jest mało wiarygodne (pudelek to żenada). Zaprowadzenie do kantorka i próba przeszukania
@smaky78: Jeszcze cię może życie zaskoczyć. Mnie też nikt o kradzież w marketach chyba nigdy nie podejrzewał (nic takiego nie pamiętam), ale kilka razy ochronie nie spodobał się mój plecak (wtedy jeszcze nie wiedziałem, że z tego powodu wyprosić ze sklepu mnie nie mogą). Raz wszedłem do sklepu z kolegą. Kolega zrobił zakupy