@lesniok: Ostatnio kolega oddawał auto do warsztatu (kamera przód + tył). Mówił, że pierwsze co zrobił pracownik warsztatu przy odbiorze auta to odłączył kamery :)
@outsajder: Ja się wcale mechanikowi nie dziwię. Jakim niby prawem miałbyś nagrywać wszystko, co się w warsztacie dzieje? To nie Twój dom ani tym bardziej reality show. Każdy wie, jak bardzo denerwujące jest, gdy ktoś ci patrzy na ręce w trakcie pracy. Nawet sobie człowiek podłubać w nosie nie może bez ryzyka, że zostanie gwiazdą YouTube.
Rozumiem oczywiście intencje oddającego samochód z włączoną kamerą, niemniej - nie pozwoliłbym się nagrywać.
@tomasz-szalanski: naprawdę nie zależało mi na tym żeby publikować ten film. ale niestety zero dobrej woli ze strony właściciela - przecież ja mu pokazałem to nagranie, każdy w miarę rozsądny człowiek próbował by się dogadać, jak nie wcześniej to później - niestety nie w tym przypadku
@mrmydlo: Przejrzałem wszystkie nagrania i wydaje mi się, że coś nabijali natomiast na 100% nie jestem pewien. Ogólnie przez sytuację z klimą w ogóle zdecydowałem się te nagrania przejrzeć. W innym przypadku przeszedłbym nad tym do porządku dziennego bez świadomości, że to warsztat uszkodził auto.
@outsajder @mrmydlo: Stracić nie stracą, bo czynnik mogą z powrotem "wciągnąć" maszyną. Ale i tak januszowe zachowanie definitywnie, zwłaszcza koszt - skoro już nabili przypadkowo jako dodatek, to mogliby zaoferować czynnik w cenie hurtowej i nic nie próbować na tym zarabiać, a nie brać 150zł. Czynnik hurtowo kosztuje koło 6zł / 100g (R134a), do takiego auta pewnie wchodzi koło 600g, więc i tak chcą zarobić dodatkowe 100zł, a mogliby wyjść z
Chłopak mojej koleżanki pracował w warsztacie samochodowym w Krakowie, więc miałem okazję poznać pewne praktyki panów "mechaników". Otóż chłopaki cwaniaki w ogóle nie korzystali ze swoich własnych aut, jeździli tylko samochodami klientów! Jak zapytałem kiedyś koleżanki czy jej chłopak nie boi się wozić cudzymi samochodami, to powiedziała, że w razie czego mówi, że pojechał sprawdzić czy z autem wszystko w porządku i czy czegoś nie trzeba jeszcze poprawić...
@funabashi: Aż pewnego razu trafi na nadgorliwego adwokata/prokuratora/policjanta wściekłego na życie, który mu narobi problemów dla własnej satysfakcji. ( ͡°͜ʖ͡°)
@funabashi: Moja mama miała patent. Liczyła ilość kilometrów podróży. Kiedyś mechanik też się tłumaczył, że sprawdzał tylko auto, a na liczniku nabiło dodatkowe 40 km. Na szczęście właściciel nie był Januszem biznesu i w ramach przeprosin zatankowali chociaż auto do pełna.
@outsajder: miałem kiedyś podobną sytuację. Gość jechałem autem, omijał rowerzystę i zderzyliśmy się lusterkami (w moim pękła obudowa, jego się urwało). Próbował uciec przez osiedle ale wjechał w drogę bez wyjazdu :D. Jak wrócił to czekałem na niego przy wyjeździe, próbował mi wkręcić, że to moja wina. Jak nie chciał dać danych i zacząłem na policję dzwonić to zaczął mnie straszyć, że narobi mi problemów i uciekł :D Później okazało się,
Ja się staram omijać mechaników i co tylko dam radę robić samemu. Oleje filtry wymieniam zawsze sam. Do mechaników nie mam zaufania. W internetach jest masa historii jak gościa kasują za wymianę oleju a zalewają tylko połowę świeżego albo i wcale. Kumplowi zatarł się silnik bo debil mechanik uszczelnił miskę na sylikon który potem zatkał smok olejowy. Ja sam zaliczyłem lawetę 50km po wyjechaniu z warsztatu bo debil mechanik nie zapiął poprawnie
@electroN: Zaufany mechanik to na prawdę skarb (niestety mój jest 150km od miejsca gdzie mieszkam). Kiedyś pojechałem wymienić olej i filtr do pierwszego lepszego w okolicy (miałem kompletny zapierdziel w robocie/na studiach przez weekend i zwyczajnie nie było czasu). Jak stwierdził że "Paanie, tu trzeba będzie osłonę pod silnikiem odkręcić bo ja się do tego filtra nie dostanę" to stwierdziłem że wolę to przy latarce, o 2 w nocy, na parkingu
@Dzyszla robiłem w ASO jako praktykant. Dla porównania mam drugie ASO tej samej firmy i pracę u prywaciarza. I uwierz mi, w ASO nie płacisz nawet za profesjonalizm. Tylko i wyłącznie za markę i często nawet nieoryginalne części.
Oddałem auto do aso na naprawę progów i montaż ori osłon podwozia. Nie wiem czemu ale zrobili tym autem trochę kilometrów a kamera była w schowku. Wszystkiego się wyparli. Dwa dni później podczas deszczu zauważyłem podmienione wycieraczki. Aso peugeot Elbląg.
Miałem podobną sytuację w Krakowie. Jeździłem ponad 5 lat do jednego warsztatu. Zazwyczaj byłem zadowolony, nic się nie działo, jak coś #!$%@? to poprawiali bez gadania. Przyjechałem do nich kiedyś z innym autem, samochód miał taki problem, że lekko trząsł się na benzynie i bardziej na gazie, tylko na wolnych obrotach. Napisałem dokładną kartkę co się dzieje i dlaczego tak może się dziać (sugestia mechanika, specyficzny silnik). Pech dla niego był taki,
@echelon_: @Jacolex: Nie rozmawiałem z nim od tamtej wizyty. Nic nie wzięli za tamtą wizytę, a to, że jego żona leje na klientów to ich strata... ja i moi znajomi raczej tam nie pojedziemy ;) z tego co widziałem na forum jednej marki (reklamują się tam mocno jako forumowy serwis) zaczęli słabo podchodzić to tematu już jakiś czas temu i taka opinia coraz bardziej o nich krąży.
Mechanicy samochodowi to moj najwiekszy wrog. Zawsze czuje sie tam niemile widziany, "spece" patrza na klienta z gory i za wszelka cene probuja udowodnic swoja wyzszosc, a potem przez tydzien znajdujesz wewnatrz i na zewnatrz slady ich pracy. Sytuacja z dzis: chcialem sobie sprawdzic i ewentualnie ustawic zbieznosc, wiec dzwonie do najblizszej stacji diagnostycznej. Odbiera jakas grazyna (zdziwiona, ze ktos dzwoni), niesie telefon gdzies na warsztat, odzywa sie stary opryskliwy gosc typu
@zefj: to jest mentalność niemal wszystkich ludzi rodem z prlu, obsluguja klienta za kare, jakby mieli pretensje ze w ogole żyje. To jest dawne komunistyczne podejście do ludzi, wszyscy mieli po równo czyli nic, czy klient wróci czy nie, kogo to obchodzi, zastanawiam sie czy oni po prostu są takimi chamami z natury, czy to system w którym żyli i się wychowali ich tak ukształtował, mam tylko nadzieje ze to drugie
@zefj: Wyobraź sobie jaki jest poziom obsługi i próby oszustwa jak przyjeżdża kobieta. Już raz mi próbowali wmówić, że wymienili płyn w układzie wspomagania kierownicy w aucie w którym jest elektryczne wspomaganie. Jak się dowiedzieli że ja mniej więcej rozumiem jak działa samochód i że mnie robią właśnie w #!$%@? - ich mina bezcenna :D
Komentarze (365)
najlepsze
Rozumiem oczywiście intencje oddającego samochód z włączoną kamerą, niemniej - nie pozwoliłbym się nagrywać.
Po tym poznasz #!$%@? janusza, nabili przez przypadek czynnik, wolą stracić i spuścić, niż dać gratis.
Rzeczywiście nabili?
Moja mama miała patent. Liczyła ilość kilometrów podróży. Kiedyś mechanik też się tłumaczył, że sprawdzał tylko auto, a na liczniku nabiło dodatkowe 40 km. Na szczęście właściciel nie był Januszem biznesu i w ramach przeprosin zatankowali chociaż auto do pełna.
btw:
ROBCAR-WARSZTAT SAMOCHODOWY
Parowcowa 12A, 00-001 Warszawa
tel: 22 666 33 22
Parowcowa 12A, 00-001 Warszawa
tel: 22 666 33 22 oszukuja ludzi?
Takie opinie?
@Mr--A-Veed: No
@Przedmidorrr: Bardzo rozsądne podejście. No chyba że właściciel takiego problematycznego samochodu zapłaci za dwie dniówki analizy.
Już raz mi próbowali wmówić, że wymienili płyn w układzie wspomagania kierownicy w aucie w którym jest elektryczne wspomaganie. Jak się dowiedzieli że ja mniej więcej rozumiem jak działa samochód i że mnie robią właśnie w #!$%@? - ich mina bezcenna :D