Oto #pasta, na podstawie której powstało nagranie:
Byłem na szwedzkiej wycieczce promem, to było jakoś w zeszłoroczne wakacje. Zmieniłem klimat, więc mój organizm miał jakiś czas do przystosowania się; przez cały tydzień pobytu na północy nie wypróżniłem się ani razu. Niestety, to był najgorszy dzień całej wycieczki.
Nadeszła ta wiekopomna chwila, w której musiałem uwolnić barabasza. Po wszystkim nie dało się spuścić wody - cholerna spłuczka działała, lecz strumień
Tacy ludzie jak Ty sprawiają ze warto wchodzić na mirko/wykop. Szanuję za pracę i edukowanie ludzi. Szczególnie, że Angielski to taka współczesna łacina.
No i im więcej ludzi zna Angielski tym więcej wyjedzie za granicę ( ͡°͜ʖ͡°)
co to za g---o?! turysta mógł telefonem nagrać filmik i tak pokazać, że nie działa. Albo wejść do internetu i przetłumaczyć translatorem, albo mieć na telefonie słownik off-line. Albo w ostateczności dać dyla z wc, Anglicy i Rosjanie robią dużo gorsze rzeczy. Czy w szkołach mieliście nazwy części składowych klozetu?
Komentarze (44)
najlepsze
dosłownie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Byłem na szwedzkiej wycieczce promem, to było jakoś w zeszłoroczne wakacje. Zmieniłem klimat, więc mój organizm miał jakiś czas do przystosowania się; przez cały tydzień pobytu na północy nie wypróżniłem się ani razu. Niestety, to był najgorszy dzień całej wycieczki.
Nadeszła ta wiekopomna chwila, w której musiałem uwolnić barabasza. Po wszystkim nie dało się spuścić wody - cholerna spłuczka działała, lecz strumień
No i im więcej ludzi zna Angielski tym więcej wyjedzie za granicę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
turysta mógł telefonem nagrać filmik i tak pokazać, że nie działa.
Albo wejść do internetu i przetłumaczyć translatorem, albo mieć na telefonie słownik off-line.
Albo w ostateczności dać dyla z wc, Anglicy i Rosjanie robią dużo gorsze rzeczy.
Czy w szkołach mieliście nazwy części składowych klozetu?