link do filmu z Pattayi
https://www.youtube.com/watch?v=PbkqfbuwUWA
blog z wyspy Koh Samui
Będąc w Tajlandii długo rozkminiałem czemu tyle kolesi, którzy nie wyglądają wcale jak Stephen Hawking woli znaleźć sobie kurwinę, zamiast normalną dziewczynę. Taką tęgą miałem zagwostkę, aż w końcu odpowiedź znalazłem będąc na Koh Samui, czyli wyspie wypełnionej nie tylko młodymi backapckerami jak Koh Phangan, ale do tego jeszcze prostytutkami i ich amatorami. W tym miejscu zdecydowanie podaż przerosła popyt. Aż ciężko mi było uwierzyć w to co ujrzałem pierwszej nocy wracając do hostelu o godzinie, gdy wszystko zamykali…
Śmiesznie obejrzeć popłoch na ulicy, gdy dziwki biegają jak szalone by wyhaczyć jakiś bolec, ale śmieszniej było dopiero, gdy zacząłem się kierować w stronę hostelu. To był istny kurewski wybieg! Co 20 metrów z równością co do linijki rozstawione dziewczyny i każda nie odpuszczała. Widać było, że mają narkotycznego głoda do nakarmienia, ewentualnie dziecko na chacie, bo desperacja sięgała zenitu. Niektóre na skuterkach jeździły od piechura do piechura i standardowo nie dawały spokoju tak długo, aż już każesz jej się odpierdolić. Dopóki widać u ciebie jakikolwiek cień pozytywnego odbioru, to spokój nie będzie Ci dany. Jednym słowem miej wyjebane a będzie Ci dane. Chyba, że akurat chcesz potrolować dziwki i zabrać im trochę czasu i nadziei na kija tego wieczoru. Mimo wszystko czułem się jak w ukrytej kamerze.
kurewskadzungla
I właśnie na tejże wyspie miałem okazję zaobserwować jak wygląda znajomość kurwa-kurwiarz.
Dziewczyny w takiej relacji cały czas próbują zachowywać się jak normalne laski. To znaczy strzelać udawane foszki, droczyć się, uwodzić na niby albo zgrywać niedostępną. Niestety wygląda to komicznie, bo ostatecznie gdy już nie są w centrum uwagi, to siedzą z miną tak bezmyślną, że spod włosów można zobaczyć chomika, który biega na kołowrotku w jej czaszce. I tak siedzą i czekają tylko na znak, żeby się zawinąć i dostać payday.
I patrząc na to zrozumiałem czemu tylu młodych gości wybiera w Tajlandii dziwkę jako swoją towarzyszkę wyjazdu. Jeśli ktoś jest lamusem albo emerytem, to może i dlatego, że zwykle najlepsza wizualnie Tajka-rakieta jaką mijasz, to właśnie dziwka. Jednak u reszty gości powód jest całkiem inny. I widać go dopiero jak się popatrzy jak wygląda relacja takich dwojga ludzi...
Gdy siedzą sobie wesoło w grupie i spędzają czas w koedukacyjnym gronie europejsko-tajskim i nagle jeden jegomość postanawia już lecieć i mówi do swej wybranki „Idziemy”, a ona jeszcze kończy rozmowę ze swą koleżanką, to zaczyna się cała zabawa. Oburzony wzrok wakacjowicza i stanowcze „NIE SŁYSZAŁAŚ TĘPA RURO?”. Albo przykład odwrotny – godzina już dosyć wczesnoporanna i jak widać niewiasta zmęczona, a rycerz pełen dobrego samopoczucia najwyraźniej pod wpływem skruszonego apapu. No ale praca to praca, więc nie zostaje mu nic innego niż powiedzieć : BAUNSUJ DZIWKO!!! KTO CI KURWA POZWOLIŁ USIĄŚĆ?
Tak się to mniej więcej obrazuje. Sporo z tych kolesi wybierają sobie dziwkę jako swą wyjazdową kochankę, bo to trochę jak kupić sobie małpkę. Albo jak rzucanie karłami do tarczy.
I tak nie będzie marudzić, bo przestałbyś płacić…
Teraz w końcu możesz być ponad kimś, jeśli na co dzień wszyscy mają Cię mają za śmiecia.
W końcu możesz poczuć władzę nad drugim człowiekiem, który i tak cokolwiek nie zrobisz będzie się starać, żebyś się nie znudził, o ile dobrze sypiesz fufu… Takie simsy na żywo.
Komentarze (13)
najlepsze
Po drugie szansa na trafienie na ladyboya jest bardzo mała - mówię tu o sytuacji, że do końca nie wiesz, że to ladyboy, czyli jeśli to coś
Swoją drogą ciekawy jestem czy założone trzy gumy ochroniłyby przed tymi chorobami wenerycznymi ( ͡° ʖ̯ ͡°)