Ja tylko zaznacze ze ten czlowiek Dwukrotnie jadac po pijaku doprowadzil do wypadków. W tym raz majac 2 promile we krwi. Nie poniósl za to zadnej kary. Ciezko mi wyrazac jakiekolwiek wspolczucie.
@Kargaroth: Miał problem z alkoholem, może nie trzeźwiał od sylwestra i serce strzeliło albo wylew. Jeśli tak było to się dowiemy tylko, że "zmarł z przyczyn naturalnych".
Trzecie dziecko Wałęsów to Przemek. Również podobny do ojca fizycznie i w sposobie bycia. Polacy kojarzą go >zapewne z powodu "pomroczności jasnej", która miała mu dokuczać, kiedy w listopadzie 1993 r. spowodował kraksę. >Był od wpływem alkoholu. Kilka lat później miał kolejny wypadek, będąc w stanie nietrzeźwym. Nie trafił do więzienia. >Jest po rozwodzie.
@Astar: "O Przemysławie najgłośniej zrobiło się w 2003 roku, gdy spowodował wypadek pod wpływem alkoholu. Wałęsa uderzył w mercedesa a następnie w policyjny radiowóz. Badanie alkomatem wykazało 1,99 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W sądzie jego sprawy broniła mec. Ewelina Wolańska. Wałęsa przyznał się do winy. Sąd wymierzył mu karę roku więzienia w zawieszeniu.
Przed tym zdarzeniem Przemysław miał już wcześniej (w 1993 roku) sprawę o spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu.
@KawaJimmiego: Tak myślałem. Z tego co pamiętam to chyba jeszcze do policjantki, która go chciała wylegitymować walnął tekstem, że "ty mi możesz co najwyżej obciągnąć". Cóż na sądzie, na który poszedł nie będzie go broniło nazwisko tatusia.
DWUKROTNIE po alkoholu spowodował wypadek, gdzie ucierpieli inni ludzie. Wybroniły go układy jakimi Bolek kręcił od początku do końca. Nie żal mi tego "człowieka" w żaden sposób. Na powiązaniach tatusia bez skrupułów krzywdził innych, bo czuł się bezkarny. Sprawiedliwość go dopadła. Współczuję jedynie jego dzieciom i żonie - mam nadzieję, że w życiu prywatnym był lepszym mężem i ojcem, niż synem b. prezydenta.
@simperium: Był prezydentem ponad 20 lat temu. Dzieci miał całą masę, to konkretne dziecko niczym pozytywnym się nie wyróżniło, śmierć też nie jest jakaś nadzwyczajna, nikt go raczej nie zabił. Nie widzę sensu do masowego wykopywania.
Śmiesznym i zarazem smutnym dla mnie jest, że owa śmierć jest popularna, bo to syn "kogoś tam", kto jest znany. Ta informacja powinna być wykopywana bez nazwiska i z przypomnieniem permanentnej jazdy po pijaku, jazdy przy dwóch promilach, która całe szczęście nie sprawiła, że kilka cichych nekrologów przemknęłoby dawno temu. Już tu widzę w komentarzach, że o zmarłych "mówi się dobrze, albo wcale". Oby wam nigdy pijany kierowca nie zabił żony, ojca,
Komentarze (490)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@zwirz: dla tych co nie wiedzą : https://wzzw.wordpress.com/2011/09/04/pomrocznosc-jasna-klanu-walesow/
Miał trochę doświadczenia z jazdą po pijaku.. nie żeby coś..
@Kargaroth: Miał problem z alkoholem, może nie trzeźwiał od sylwestra i serce strzeliło albo wylew. Jeśli tak było to się dowiemy tylko, że "zmarł z przyczyn naturalnych".
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
NO #!$%@? RZECZYWIŚCIE
Przed tym zdarzeniem Przemysław miał już wcześniej (w 1993 roku) sprawę o spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu.
Cóż na sądzie, na który poszedł nie będzie go broniło nazwisko tatusia.
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/dominik-w-wnuk-lecha-walesy-zaatakowal-nozem-swoja-dziewczyne/l22hnwl
#pdk
Współczuję jedynie jego dzieciom i żonie - mam nadzieję, że w życiu prywatnym był lepszym mężem i ojcem, niż synem b. prezydenta.
A nie, sory, zapomniałem że to nie wyborcza.
@oiio: to był syn byłego prezydenta. pierwszego prezydenta od 40+ lat komuny. no prześmieszne.
ale nie bój się na 20+ komentarzy co przeczytałem tylko jeden nie wyśmiewał tej śmierci także wszyscy tu łączą się z twoim circlejerkiem