No i co z tego że zaginął ? Jak ktoś go na ulicy zauważy to za rękę złapie ?
Wyjścia są dwa.
Albo nie żyje albo żyje i ma się dobrze, wróci po gigancie do domu, a okaże się że zachlał z kolegami i było mu głupio wracać.
Ile to podobnych historii było na wykopie gdzie zaginieni byli odnajdywani, ale już nikomu nie chciało się tłumaczyć że jakaś blondi została znaleziona u
@Ojcomitam: można obdzwonić szpitale i czekać na info. Patrząc na profil na fejsie widać że to typowa patola, pewnie zachlał i się magicznie znajdzie w poniedziałek.
Zaginął 30 Października, a w niedziele 6 Października telefon przestał odpowiadać. To co, policja przez tydzień nie mogła go namierzyć? Jeszcze to zdanie "Wszystkie osoby, które widziały go później niż w niedziele po godz 21 prosimy o pomoc" czyli do niedzieli był z nim kontakt i pewnie nie chciał wrócić. W niedziele się wkurzył, że matka do niego ciągle wydzwania i wyjął kartę/wyłączył telefon. Jak się skończą kieszonkowe to wróci.
Pomyślcie sobie, jakby wyglądał wykop, gdyby na główną trafiały wyłącznie znaleziska dotyczace osób, które potrzebują pomocy lub które zaginęły, a nie są bezpośrednio lub chociaż pośrednio związane z wykopem.
Wiem, że główna obecnie to nie jest cud internetu, ale nie dorzucajmy kolejnej cegiełki do tego.
Wykopanie takiego znaleziska dla wielu jest zagłuszaczem sumienia. Ile było już takich znalezisk i ile
@Pooodi Zgodzić się mogę z tobą, że posty związane z szukaniem osób zaginionych, clickbaitowe żebry o pieniądze na leczenie raka czy innych choroby to ostatnio plaga na głównej.
Ale po głębszej analizie, można dojść do bardzo prostych wniosków - człowiek z natury (przynajmniej niektóre osobniki) bez względu na wszystko, będzie próbować pomóc osobie bliskiej. Taka ludzka natura i instynkt ciężko oszukać. Ciężko wyobrazić sobie taką sytuację i przewidzieć jak wtedy się zachowamy
@magicznyjozef: jestem nie od wczoraj członkiem społeczności wykopu, więc takie znalezisko dotyczące mnie lub mojej rodziny, moich bliskich, znajomych byłoby uzasadnione - nie mam nic przeciwko znaleziskom wykopków, którzy szukają swoich znajomych.
Ale zielonka zakładająca konto tylko po to, by wrzucić takie znalezisko to przegina.
Komentarze (101)
najlepsze
Wyjścia są dwa.
Albo nie żyje albo żyje i ma się dobrze, wróci po gigancie do domu, a okaże się że zachlał z kolegami i było mu głupio wracać.
Ile to podobnych historii było na wykopie gdzie zaginieni byli odnajdywani, ale już nikomu nie chciało się tłumaczyć że jakaś blondi została znaleziona u
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@Maxxtom: nieźle ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zamieniamy wykop w Fundację "Itaka"?
Pomyślcie sobie, jakby wyglądał wykop, gdyby na główną trafiały wyłącznie znaleziska dotyczace osób, które potrzebują pomocy lub które zaginęły, a nie są bezpośrednio lub chociaż pośrednio związane z wykopem.
Wiem, że główna obecnie to nie jest cud internetu, ale nie dorzucajmy kolejnej cegiełki do tego.
Wykopanie takiego znaleziska dla wielu jest zagłuszaczem sumienia. Ile było już takich znalezisk i ile
Ale po głębszej analizie, można dojść do bardzo prostych wniosków - człowiek z natury (przynajmniej niektóre osobniki) bez względu na wszystko, będzie próbować pomóc osobie bliskiej. Taka ludzka natura i instynkt ciężko oszukać. Ciężko wyobrazić sobie taką sytuację i przewidzieć jak wtedy się zachowamy
Ale zielonka zakładająca konto tylko po to, by wrzucić takie znalezisko to przegina.