Szydło: "Polacy wybrali nas m.in dlatego, że mają dość buty i arogancji władzy"
JAK TO BRZMI W KONTEKŚCIE MISIEWICZA? :D W ubiegłym tygodniu 26-letni Bartłomiej Misiewicz otrzymał nominację do rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Powołanie rzecznika MON wywołało wiele kontrowersji. Ale premier w żywe oczy mówi coś zupełnie przeciwnego niż dość buty i arogancji władzy.
Zdejm_Kapelusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 108
Komentarze (108)
najlepsze
Prawda o studiach jest taka, że są #!$%@? warte. To marnowanie 5 lat życie. Przez miesiąc w pracy nauczysz się więcej niż na studiach.
Nie powinno być zapisów dyskryminujących homoseksualistów i ludzi bez studiów w szukaniu pracy. Jak ktoś chce takie osoby zatrudniać to niech zatrudnia jak nie chce to niech nie zatrudnia.
Studia to argument w większości poza merytoryczny. Tak samo jak argumentowanie ja się wywodzę z kasty sędziowskiej,
Oczywiście lekarze powinni skończyć studia i należy wymagać tego ustawowo. Tak samo programiści powinni skończyć studia, bo niestudiujący tylko psują rynek.
@jarek0110: Cała reszta swoją absencją poparła wygraną PIS-u.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Zarejestrowane na "lewackim" portalu, tym samym, na którym co chwila spamuje się ścieko-prawicowymi (bo nazwać je "prawicowymi" obraziłoby prawicę) mediami?
Odliczam godziny do bana, śpij słodko aniołku.
Nie jestem zadowolony z wszystkich zmian, więcej - nie uważam że była to dobra zmiana. Była to konieczna zmiana, acz nadal szkodliwa.
@Impresjonista: to przecież nonsens.
"Misiewicz odc. 10385"
reżyseria: lewactwo i wykopowe lewactwo czyli #neuropa
gatunek: dokument propagandowy
projekt współfinansowany ze środków UE
Zastanawiałeś się kiedyś nad tym, ile prawdy może być w tym, że każdego kto się z Tobą nie zgadza lokujesz do jakiejś internetowej rzekomej grupki?
Myślisz że naprawdę tak jest, czy najzwyczajniej prosty umysł musi mieć jakiś mechanizm obronny?
W ogóle jak to można porównywać, gość który zawsze jest na straży reżymowej partii politycznej, realnej formalnej grupy ludzi, która psuje nasz (nas wszystkich!) kraj za nasze pieniądze