DOKŁADNE ZAROBKI i koszty życia pracując za minimalną stawkę w UK/Anglii.
Przerwałem studia i wyjechałem na rok do Anglii.
Ile zarabia się w Anglii pracując za minimalną stawkę? Ile można oszczędzić ?
We wrześniu 2015 r. wziąłem urlop dziekański po pierwszym roku studiów, kupiłem bilet w jedną stronę do UK i 24.09.2015 r. wylądowałem w Doncaster. Wynająłem pokój od jednego z użytkowników wykop.pl, @
sorek w okolicy Barnsley.
@
Sorek okazał się bardzo pomocny, załatwił mi pokój oraz pomógł na starcie. Następnie zacząłem załatwiać wszystkie formalności potrzebne do rozpoczęcia pracy (konto bankowe, NIN). Po niecałych 2 tygodniach podjąłem pracę w magazynie znanej firmy zajmującej się sprzedażą odzieży przez internet.
Pracowałem tam minimum 40 godzin tygodniowo do połowy grudnia. Poźniej, w okresie gdy powinny być nieograniczone nadgodziny pracowałem po 25 godzin/tyg, ponieważ pracodawca zaczął regulować czasem zmiany ze względu na małą ilość zamówień od klientów.
Spodziewałem się że prawdopodobnie przez to niedługo będą zwolnienia, dlatego też jeszcze w tym tygodniu zgłosiłem się do innej agencji pracy. Ku mojemu zaskoczeniu stałą prace w nowym miejscu rozpocząłem już następnego dnia. Pracowałem tam przez miesiąc i niestety w połowie stycznia był ten sam problem, czyli pracodawca anulował wiele zmian ( powiadamiająć SMSem żeby w dniu dzisiejszym nie zgłaszać się do pracy) dlatego pracowałbym po 16h tygodniowo. Postanowiłem, że jeżeli przez 3 dni nie znajdę nowej pracy (co jest trudne w okresie styczeń-marzec) to wracam do Polski na 2 miesiące.
Pracy nie znalazłem i 22.01.2016 wróciłem do ojczyzny na 2 miesiące.
Wolałem tak zrobić ponieważ z pracy po 2 dni w tygodniu nic bym nie zaoszczędził.
Do UK przyleciałem ponownie 29.03.2016 i chwilę później (2.04.2016) i rozpocząłem stałą pracę w tym samym magazynie firmy odzieżowej. Pracowałem do dnia w którym ogłoszono Brexit. Złożyłem wypowiedzenie i jeszcze tego samego dnia wróciłem do Polski.
24.09.2015- 22.01.2016
-Wynajmowałem miejsce w pokoju 2 osbowym (koszt £60 tygodniowo).
-Żywność, średnio £38.99 tygodniowo
Nie oszczędzałem na jedzeniu. Obiady do pracy starałem przygotowywać sobie w domu, czasem też kupowałem obiad na stołówce pracowniczej. Ten koszt można zmniejszyć do £30.
- Bilet na komunikacje miejską, £12.50 tygodniowo.
-Raz na 3 tygodnie musiałem kupić doładowanie karty SIM za £5.
Mój średni koszt tygodniowego utrzymania w tym okresie wynosił £119.96
Moja średnia tygodniowa wypłata w tym okresie wynosiła £259.09
Więc tygodniowe oszczędności wynosiły £139.13
Zaoszczędziłbym przez ten okres £2380, gdybym nie wydał części pieniędzy na ubrania, sprzęt elektroniczny oraz jednorazowy lot do Polski na weekend. Co kosztowało mnie około £300
29.03.2016-24.06.2016
- Tym razem wynająłem 1os pokój, £75 tygodniowo
- Żywność £46.20, tym razem wydawałem na jedzenie jeszcze luźniej ;)
- Bilet £12.50
- Doładowanie karty sim, raz na 3tyg, £5
Mój średni koszt tygodniowego utrzymania w tym okresie wynosił £144.56
Moja średnia tygodniowa wypłata w tym okresie wynosiła £292.03
Średnio oszczędzałem £147.47 tygodniowo
Zaoszczędziłem przez ten okres £1830.
Przez okres 7 miesięcy zaosczedziłem dokładnie £3910. Przed Brexitem kurs funta był w okolicy 5.75. Dzisiaj (06.09.2016 r.) kurs nie jest aż tak wysoki i wynosi 5.18zł za każdego funta. A to oznacza, że przez 7 miesięcy pracy za minimalną stawkę w UK da się spokojnie zaoszczędzic 20000zł.
W obliczeniach nie uwzględniłem £336.03, które otrzymam najpóźniej w przyszłym roku jako zwrot podatku.
Niżej załączam dowody z moich obliczeń.
//imgur.com/a/mUnuP
Komentarze (863)
najlepsze
wypłata miesięczna 1355 złotych
- pokój jednoosobowy 400 złotych -> cena z pierwszego lepszego ogłoszenia z Olsztyna, zostaje 955 złotych.
- jedzenie, to zakupy w biedronce tygodniowo 80 złotych, za tyle bez problemu można się wyżywić (nie mam tu na myśli chocoszoków), zostaje nam 635 złotych miesięcznie
- doładowanie do telefonu około 20-30 złotych miesięcznie
Zostaje nam 600 złotych oszczędności miesięcznie co
U mnie w pracy są ukraincy ktorzy mówili, ze u nich w przeliczeniu na zlotowki okolo 3-4 stówki miesiecznie zarabiają, więc masz rację.
@luki201:
w dupie byles, gowno widziales...
Podstawa w Biedrze na stanowisku kasjera to ~2 tys pln + dodatki i swiadczenia pozaplacowe
@luki201:
ale on nie liczyl pokoju, a miejsce w pokoju 2 osobowym. Wiec podziel te swoje 800 przez 2 i zobacz
W Biedronce podstawa na start to 1633 zł a po 3 latach dostaniesz 200 zł więcej... i to płaci firma, która codziennie otwiera nowy sklep, wykańcza rynek handlu na detalicznego i dyktuje warunki producentom..
Jeśli wyjeżdżacie za granicę z intencją odłożenia pieniędzy, sam wyjazd traktujecie tymczasowo, oraz nie posiadacie żadnych rzadkich umiejętności poszukiwanych przez pracodawców to poważnie rozkmincie pracę +80 godzin w tygodniu.
Życie nie istnieje w takim trybie, ale pracując 40 godzin powiedziałbym, że jest mocno upośledzone, szczególnie jak na emigracji jesteście zupełnie sami. Nie ma ani za wiele czasu ani pieniędzy.
Jednak zachęcam do podjęcia wyzwania, bo pracując na podwójnym etacie można wygenerować
Coś też wiem o pracy w Warszawie. Mało kto w moim wieku (urodziłem się w 1995r), przebija 2500zł na rękę pracując 40h tygodniowo w normalniej, moralnej pracy.
Może i się da ale co to za życie. Pieniądze to nie wszystko.
2. W UK Twoje wydatki ograniczają się do wynajmu pokoju, jedzenia, biletu i doładowania karty telefonicznej
....
Nie wiem jak skomentować
W nowym, całkowicie odmiennym etapie życia zawsze jest cięzko.
Jakby mieszkał na stałe to miałby te £500 na wydatki.
miesieczne netto ( 2 osoby on i ona )
140 dojazd pociagiem
975 mieszkanie
800 jedzenie
110 council tax
30 internet ( 150mbit )
100 ( jedzenie w weekendy na 'miescie' )
---------------------------------------------------------
2255
Do tego zapewne trzeba doliczyc z 300-500 funtow miesiecznie na
Steam, Gtx1080, nowy monitor, kosmetyki, ciuchy, loty do polski, wakacje i
Jak żyje się normalnie to koszty o jakich op opowiada to jakaś bajka. Ci ludzie zazwyczaj wegetują nie mając nawet własnego kąta gdzie moga pobyć sami. Dorośli ludzie żyjący jak studenci w akademikach.
Wielu po paru latach szybko ucieka bo ciężko tak
Kompletnie nie rozumiem czemu promować takie zachowanie? Te 7 miesięcy dały Ci poznanie języka (o ile nie obracałeś się tylko wśród Polaków), 20 tyś i nauczyło jak oszczędnie żyć. Ale co dalej? Co będzie za 5,
@Seth: Nie każdy ma ambicje do tego, żeby w ogóle gdziekolwiek awansować - jak wraca do Polski, to też idzie robić na taśmę czy do Biedronki. Dla takich ludzi takie wyjazdy są korzystne, bo można sobie przez parę miesięcy odłożyć na jakiś właśnie samochód czy mieszkanie, natomiast
Pracując w UK na minimalnej w pełnym wymiarze godzin w mieście innym niż Londyn jest +/- porównywalne ze standardem życia w Polsce za 3000 - 4000 PLN.
Ciężko dokładnie zmierzyć, gdyż wiele usług i produktów jest w tych samych cenach jak w Polsce, podczas gdy inne są wyraźnie droższe.
Więc pełna zgoda. W Polsce mamy te 1500 PLN, które co prawda pozwala na samodzielne życie, ale nie polecam. A za