O tym jak Niemcy wprowadzają niedozwoloną pomoc publiczną przy aprobacie KE.
Naszym stoczniom rząd pomóc nie mógł, ale Niemcy podjęli decyzję o udzieleniu rodzimym koncernom motoryzacyjnym publicznej pomocy w wysokości 900 mln euro. Oficjalnie chodzi o ochronę klimatu, nieoficjalnie chodzi o dotację dla przemysłu motoryzacyjnego, zwłaszcza dla VW po aferze ze spalinami.
Zdejm_Kapelusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 53
Komentarze (53)
najlepsze
Tusk z PO nadstawiali tyłka i guzik z tego mamy. A jeszcze Makrela chciała nam wcisnąć przy aprobacie Kopaczowej i całej jej przygłupiej świty nierobów z południowego wschodu. A że poprzedni rząd to
@Marian_Koniuszko:
Dofinansowanie stacji ładowania pojazdów tez nie brzmi jak "pomoc lokalnym koncernom".
Jak zwykle nie zawiodłem się na "niewiarygodneinfo".
Zakop.
Pozostaje pytanie - kiedy Polacy w końcu się ogarną i zrozumieją, że trzeba wspierać co polskie? Polskie produkty, polskie firmy, zakupy w polskich sklepach.
Gdyby tylko każdy z nas od dziś kupował tylko polskie produkty, w
Jasne że kupowanie dużo gorszych nie ma sensu. Ale te polskie produkty, dostępne w podobnej cenie, zwykle wcale nie są gorsze właśnie. Jeśli nawet, to trochę, co nadrabiamy niską ceną.
Niemcy to rozumieją, dlatego są rozwiniętą gospodarką, nie jak my. Japonia to zrozumiała i stała się rozwiniętą gospodarką w błyskawicznym tempie
widać troll nie odróżnia jednorazowej pomocy dla rentownych firm od utrzymywania państwowych molochów przynoszących straty od 20lat!
Nie rozumiem też jaki to ma związek z niemieckim przemysłem motoryzacyjnym, skoro najlepiej się sprzedawał w 2014 Nissan, Renault i Tesla, jeśli chodzi o elektryki http://samochodyelektryczne.org/wyniki_sprzedazy_aut_elektrycznych_w_europie_za_2014r.htm