Chorego syna trzymała w zamknięciu. Wycieńczony zmarł
— Kiedy do pokoju wszedł lekarz, Tomasz P. leżał na podłodze na materacu w czymś, co mogło być metalową klatką, kojcem. Nie żył. Mężczyzna był wychudzony, zaniedbany, miał długie włosy i zarost — mówi Mieczysław Orzechowski, rzecznik prokuratury okręgowej w Olsztynie.
agnieszkaniebojewska z- #
- #
- #
- 0