Szanowni Wykopowicze, Zostałem okradziony w Warszawie przy ulicy Włodarzewskiej 83 ok. godziny 23:00 przy czym straciłem dokładnie 5400 PLN, kwota ta miała stanowić wpłatę na konto firmowe… Czytam wykop regularnie (mam konto od 8 lat) przy czym nie udzielam się regularnie, wierzę jednak że to...

Szanowni Wykopowicze,

Zostałem okradziony w Warszawie przy ulicy Włodarzewskiej 83 ok. godziny 23:00 przy czym straciłem dokładnie 5400 PLN, kwota ta miała stanowić wpłatę na konto firmowe… Czytam wykop regularnie (mam konto od 8 lat) przy czym nie udzielam się regularnie, wierzę jednak że to znalezisko pomoże mi odzyskać stracone pieniądze. Sprawcy nie trzeba szukać, oto on:



Brzmi zabawnie, natomiast cała sytuacja jest rozpaczliwa i nie jest mi wcale śmiechu - straciłem 5400 PLN a operator wpłatomatu (EURONET) nie poczuwa się w żadnym stopniu do odpowiedzialności, twierdzi wręcz że niniejsza sytuacja wcale nie miała miejsca - czuje się więc okradziony. Od początku: 11 stycznia 2016 (wczoraj) przed godziną 23 udałem się do wpłatomatu wolno-stojącego oznaczonego numerem RCWL0J59 przy ulicy Włodarzewskiej 83.



Postępowałem jak należy:

1. Włożyłem kartę
2. Wybrałem opcje "Wpłata"
3. Włożyłem banknoty w kwocie "na oko" (Wpłatomat przyjmuje maksymalnie 50 banknotów) w kwocie 4700 PLN.
4. Środki zostały przyjęte a na ekranie podsumowania wybrałem "Dodaj banknoty"
5. Wprowadziłem pozostałe bankonoty (500 zł) i na kolejnym ekranie podsumowania (Zakończ, Dodaj banknoty pojawiła się chwila chwila zawachania...) wybrałem ponownie opcje "Dodaj banknoty" lecz za chwilę się rozmyśliłem i wybrałem "Anuluj" (czy coś podobnego)
6. KONIEC: Wpłatomat się zawiesił, zero reakcji, zero potwierdzenia: NULL

Myślę sobie... Ok, zdarza się. Poczekam kilka minut, czekam, czekam. Nic. Zacząłem myśleć o bardziej radykalnych operatorach, pierwszym pomysłem było DZWONIE TAM i tak też uczyniłem. 23:02 pierwszy telefon na numer (22) 519 77 71 wskazany na infolinii, szybkie połączenie. Opisuje sytuacje, operator odpowiada (zachowany kontekst):

NIE WIDZĘ ABY PANA ŚRODKI ZOSTAŁY ZABLOKOWANE
Myślę sobie... WTF! (K*** przecież to moje 5400 PLN a nie złoty dwadzieścia...) a zatem odpowiadam:

Oprócz środków, została wciągnięta również karta
(Co jest oczywiste) Uzyskuje szybką i konkretną odpowiedz od konsultanta:

MOŻEMY ZDALNIE ZRESTARTOWAĆ URZĄDZENIE itd Restart może trwać około 15 minut (...)

Zostałem jasno poinformowany, że w efekcie restartu BYĆ MOŻE bankomat zwróci kartę (środki - JEŚLI BYŁY) zostaną "zablokowane" w tym wpłatomacie do późniejszej reklamacji. Nie miałem dużego wyboru, przystałem więc na propozycje. Pracownik przyjął dyspozycje, zaczęło się dziać:









Ewidentnie widać że jest FAILED.. Załączam tez relacje LIVE (Wideo):



Wpłatomat uruchomił się ponownie i nic... zero złoty, zero karty. DZWONIĘ TAM jeszcze raz przy czym konsultant informuje mnie że....

MUSI PAN POSIADAĆ NUMER KARTY ABY ZŁOŻYĆ REKLAMACJE

Tłumacze, że właśnie mi ją wciągneło i dzwoniłem kilkanaście minut tematu... Na co otrzymałem propozycje:

PRZEKIERUJE PANA DO BANKU ABY ZASTRZEGŁ PAN KARTĘ

Natychmiastowy redirect, udało się (weryfikacja bankowa po id klienta) - nocna infolinia zastrzegania kart. Zastrzegłem kartę, oddzwaniam do gościa z Euronetu aby złożyć reklamacje na ZABLOKOWANA KWOTĘ w efekcie słyszę:

ABY PRZYJAC REKLAMACJE MUSI PAN ZNAĆ NUMER KARTY...

Stoje kilkadziesiąt dobrych minut przy tym bankomacie z kolegą, którzy towarzyszył mi cały czas... Myślimy. Nic nie wymyśliliśmy, reklamacji nie można złożyć - brak numeru. Wpadłem na genialny pomysł: wróciłem do domu, odszukałem numer karty która została zabrana i złożyłem REKLAMACJE ok. 1 w nocy. Została przyjęta.

** JEŚLI RZECZYWIŚCIE ZOSTAŁY ZABLOKOWANE ŚRODKI TO ZOSTANA ZWRÓCONE ZWYKŁYM PRZELEWEM BANKOWYM W CIAGU 14 DNI ROBOCZYCH**

Zostałem też poinformowany że rano będzie dzwonił pracownik EURONET aby poznać PEŁNY NUMER KARTY (abstrahując od tego że ją wciągnęło) ale na szczęście miałem już ten numer (z dokumentów banku)... Myślę sobie (14 dni? WTF) No ale OK, jest już jakiś konkret. Nie dawało mi to spokoju, postanowiłem napisać e-maila:



Napisałem, poszedłem spać. Rano rzeczywiście dzwoni konsultant, pyta o numer karty (środkowe 6 cyfr). Podałem, potwierdził że reklamacja przyjęta i jest procesowana i że rozpatrzenie nastąpi prawdopodobnie w momencie kolejnego "przeliczenia" środków we wpłatomacie, poinformował mnie że ostatnio ten konkretny był czyszczony z kasy 8 stycznia oraz że następuje to średnio ok. co 7 dni. Przeliczyłem, zgadza się z pierwszym deklarowanym terminem i Reklamacja złożona otrzymałem potwierdzenie złożenia reklamacji na maila - SUKCES!

Aż tu nagle.....



A potem...



Pierwsza myśl: WTF?! a) Zabrało kasę b) Zabrało kartę c) Mam to nagrane d) Mam świadka a oni mi piszą że k***** nie znaleźli żadnej karty?! Poczułem się lekko mówiąc, OKRADZIONY. Na maila oczywiście odpisałem, dzwoniłem - bezskutecznie..

Nie ma karty, nie ma kasy, nie ma dowodu wpłaty (bo przecież się zablokował bankomat) jest tylko nagrane i zdjęcia.... CO MAM ZROBIĆ ABY ODZYSKAĆ SWOJE PIENIĄDZE? Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki, dzięki!

[dziubeQ]

Może zgłoś to do banku, chyba jest monitoring takich wpłatomatów

[galonim]

@NoMoreAdsense: Spokojnie, mi kiedyś nie wypłaciło 3500zł z bankomatu. Spieszyłem się i nawet nie czytałem komunikatów które wyskakiwały tylko klikałem ok. później okazało się, że był jakiś błąd. Z konta 3500 poszło a z bankomatu nic nie wypadło. Złożyłem reklamacje, na infolinii poinformowali mnie, że może to potrwać 21dni. Po 3 dniach już wszystko było załatwione, dodatkowo zadzwonili do mnie poinformować, że kwota była "znaczna" i starają się takie reklamacje rozpatrywać

[galonim]

@dktr: ale kasy zdalnie nie przeliczą

[Nabukadneccar]

I najlepsze ze maja na rozpatrzenie 30 dni! A co kiedy to Kowalski przywlaszczy kasę z bankomatu? Automatycznie staje się przestępca...

[D.....a]

@Nabukadneccar: Nie przejmuj się, pieniądze oddadzą. Mi kiedyś bankomat pożarł kartę za granicą i nie wydał pieniędzy, a z konta zniknęły. Czas rozpatrzenia reklamacji 60 dni. Odpowiedź dostałem w ostatni możliwy dzień.

[dziki_pl]

@Nabukadneccar: oczywiście, a twoim prawem jest poprosić o naliczenie odsetek ustawowych, regularnie mi wpłatomat kasę zżera, kilka PLN przynajmniej wpada ( ͡€ ͜ʖ ͡€)

[Nabukadneccar]

Ja to wyznaje proste zasady - nie wyrwiesz to nie odzyskasz. Auto z hakiem, okrecic lina wplatomat i samemu dopilnować aby sprawiedliwości stalo się zadość.

Na pohybel wplatomatowej mafii!

[Nabukadneccar]

@sosna119: Nie takie sejfy szwagier traktował z gumówki.

[bircov]

@Nabukadneccar: Dokładnie. A pozostałe pieniądze bierz jako zadośćuczynienie za stres, który Cie kosztowała ta sytuacja ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[NoMoreAdsense]

Dobry Wieczór Wypoki!

Minęły zaledwie ponad 24 godziny od dodania tego znaleziska. Efekt? Nieprawdopodobny wykop EFEKT! Przez kilkanaście godzin znalezisko wzbudziło zainteresowanie kilkunastu tysięcy osób oraz ponad 3000 wykopów, a co najważniejsze MEGA odzew wszystkich mirków i mirabelek!

Otrzymałem dziś informacje poprzez Facebook (po uprzednim kontakcie tym kanałem) o treści:
Dzień dobry, reklamacja została rozpatrzona na pełną kwotę. Środki powinny być niebawem widoczne na Pana rachunku.

I tak też się stało! Nie

[pokusof]

@NoMoreAdsense: Do przewidzenia było że odzyskasz kase na drodze zwykłej reklamacji, trochę bez sensu emocjonalnie robiłeś wypok efekt

[Lapidarny]

Dziękuje wszystkim osobą

@NoMoreAdsense: (╥﹏╥)

[master67]

Akurat pracuję w konkurencyjnym banku przy między innymi takich reklamacjach kartowych:) W pełni rozumem zdenerwowanie, 5 tys na ulicy nie leży. Ale nie musisz się niczego bać, że stracisz nawet 1 banknot, w urządzeniu liczniki banknotów są niezawodne:)) (z wyjątkiem jednego klienta który podał banknoty do wpłatomatu zczepione gumką recepturką). W przeciągu ok 1 tygodnia odzyskasz pieniądze. Chwilę to trwa, ponieważ po pierwsze bank przyjmuje reklamację, następnie kieruje taką reklamację do organizacji,

[Soutaiseiriron]

Bank coś takiego mi od ręki wymieni czy są z tym problemy?

@SC10n: bank wymienia zniszczone banknoty jeśli nie są w znacznym stopniu zniszczone. Wiem, bo kiedyś dostałem od kelnera uszkodzony banknot (pic rel) i mi w banku wymienili bo lipa takim by było zapłacić.

[BAJABONGOOO]

@Soutaiseiriron: Czyżbyś poprosił wielmożnego kelnera o wydanie reszty? ;)

[highlander]

na zadupiu podobno tak jak mówią, nawet do dwóch tygodni.

@Prawo_Stali: no i teraz facet bedzie czekal te dwa tygodnie...

[NoMoreAdsense]

@Prawo_Stali: W sumie taki miałem plan, gdyby nie napisali mi dzisiaj z Euronetu:

> W odpowiedzi na Pana zapytanie uprzejmie informujemy, iż w opisanym przez Pana urządzeniu w dniu 11 stycznia 2016 roku nie zarejestrowaliśmy zatrzymania karty.

W przypadku utraty karty płatniczej prosimy o kontakt z bankiem-wydawcą karty, w celu jej zastrzeżenia oraz złożenia wniosku o nową.

W przypadku pojawienia się pytań lub wątpliwości chętnie udzielimy dodatkowych informacji.

Jak nie znaleźli

[MichaelT128]

Trzeba czekać na rozpatrzenie a reklamacji, a nie prosić o wykop.
I nie, nie zostałeś okradziony. Usterki maszyn się zdarzają, to normalne. Normalne też, że czas oczekiwania na rozpatrzenie reklamacji to nie kilka godzin.

[MichaelT128]

@NoMoreAdsense: To nie jest formalna odpowiedź na reklamację, tylko odpowiedź na jakieś zapytanie (być może zapytanie zapisane przy kontakcie z infolinią).

[Kapitalis]

@NoMoreAdsense: To jeszcze nie oznacza, że zostałeś okradziony. Nie panikuj.

[tomaszs]

Pracownik banku sie nie zawiesza. To lubie w pracowniku banku :)

[wielowitamin]

@tomaszs: pko bp uczy. Pracownik banku sie nie zawiesza. Zawiesza sie cały oddział( ͡° ʖ̯ ͡°) 1h15min w sprawie wpłaty.

[G....._]

@tomaszs: A mi się kiedyś jeden zawiesił w pkobp. Nie chciał wypłacić kasy i dopiero jego naczelnik musiał go zrestartować ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[p4wl]

Od kiedy wpłatomat zjadł mi (tymczasowo, do czasu rozstrzygnięcia reklamacji) 11 tysięcy, już z nich nie korzystam. Warto postać 5 minut w kolejce żeby później nie mieć problemów.

Sama sytuacja chora, bank ma w dupie, nie mamy pańskiego płaszcza i co pan zrobi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[ElCidX]

@p4wl: Niektórzy tu piszą, że informacja nieprawdziwa, poczekaj na koniec reklamacji. A nie zauważają tego problemu, że pieniądze przepadły, jeśli ktoś tak wpłaca środki to raczej zależy mu na czasie, też z dwa razy korzystałem z wpłatomatu bo mi się spieszyło, no a mój bank nie ma oddziałów fizycznych #tmobileuslugibankowedostarczaneprzezaliorbank

I jak widać po Twoim komentarzu, jak i sporej ilość wyżej to nie jest jakiś odosobniony przypadek, że komuś pieniądze przepadają

[niemamkoncepcji]

@ElCidX: informacja nieprawdziwa bo...NIE ZOSTAŁ OKRADZIONY.. a czeka na rozpatrzenie reklamacji bo zawiesił się wpłatomat

[hrumque]

@NoMoreAdsense:
wpisy Failed przy starcie aplikacji euronetowej EFTS - SĄ NORMALNE - nie oznaczają one niczego niepoprawnego.
TextTerminal : Failed oznacza tylko tyle, że bankomat/wpłatomat nie posiada dodatkowego terminala tekstowego, tzw. SOP


KeyLib : Failed również jest całkowicie normalny na tego typu urządzeniach, to zobaczysz na wszystkich bankomatach i wpłatomatach euronetu.

2ga sprawa:

NIE ZAREJESTROWALIŚMY ZATRZYMANIA KARTY

oczywiście że nie, bo aplikacja jest głupia, i skoro nie było "zatrzymania karty" w

[mirobialy]

@hrumque: Te 99.9% to ma pokrycie w faktach czy tak tylko strzeliłeś. Parę tygodni temu wypłacałem kasę z bankomatu PKOBP akurat przy otwartej placówce. Karta in, pin in i bankomat zwis, czarny ekran. Wchodzę do placówki, opisuje sytuację. "Pan się nie martwi, karta będzie do odbioru po świętach". Pytam ze 3 razy czy na pewno. Ale coś mnie tknęło i zajarałem sobie stojąc przy tym bankomacie. I co? Pod koniec fajki

[hrumque]

Te 99.9% to ma pokrycie w faktach czy tak tylko strzeliłeś

@mirobialy: ma pokrycie o tyle, że w 100% przy restarcie czytnik kartę zrzuca, ale czasem się zdarzy sytuacja jak twoja - że nie nastąpi restart, tylko jakieś "przywieszenie" się aplikacji (np przy przerwie w łączności z hostem w jakimś bardzo dziwnym momencie transakcji, gdzie aplikacja nie bardzo wie co robić i czeka i wisi), gdzie transakcja po jakimś czasie zostaje