@Zygfrydiusz: tak, ale tym razem nie ma jednego, silnego konkurenta, który przewijałby się na rozdaniach kół krytyków i gildii aktorskich. DiCaprio wygrywa prawie wszystko w tym sezonie, musiałaby się teraz stać apokalipsa, np. wygrywanie przez Fassbendera wszystkiego (absolutnie wszystkiego), co pozostało, chociażby SAG, by DiCaprio miał "szansę" z kimś przegrać.
@kacper-parol-3: Spokojnie, jak będzie trzeba to i jakiemuś murzynowi z filmu klasy B dadzą, żeby tylko nie przerwać zimowy przeciwko DiCaprio. (⌐͡■͜ʖ͡■)
W czasach Titanica nie cierpiałem go jako aktora, ale facet niesamowicie się wyrobił, teraz to jeden z ulubionych aktorów, każdy film z nim to gwarancja dobrej rozrywki :-)
@Comandante: wyrobił się? On przed "titanic" juz był świetny. W "co gryzie Gilberta Grape'a" zagrał niepełnosprawnego intelektualnie tak dobrze ze producenci musieli tłumaczyć ze to zdrowy człowiek bo była afera ze zatrudniono do filmu niepełnosprawnego intelektualnie chłopca.
@Comandante: On był już wyrobiony przed Titaniciem. Co gryzie Gilberta Grape'a oglądałeś ? Bo prostu był wtedy kojarzyony z bożyszczem nastolatek po Titanicu i Romeo i Julii, trochę jak Backstreet Boys :)
Ja niedługo idę na Revenanta i jaram się jak wietnamska wioska! Słyszałem same dobre rzeczy o filmie i grze DiCaprio i Hardy'ego, więc mam nadzieję, że wreszcie Oscar trafi w ręce Leo, bo należy mu się jak psu buda ( ͡°͜ʖ͡°)
Mam nadzieje, że dostanie w końcu tego Oscara. Serio, mało który aktor zagrał w tylu przebojach i hitach. Co więcej większość tych filmów była hitami właśnie dzięki świetnej grze DiCaprio. Moim zdaniem najlepszy aktor swojego pokolenia, a i nie wiem czy nie obecnie najlepszy na świecie. No i od tylu lat na topie, można go porównać chyba tylko do Jacka Nicholsona pod tym względem.
@Qiub92: Masz rację, ale nie tylko on. Długo na topie był np Ford a całe życie Christoper Lee który odpowiadał za, swego czasu bardzo popularne, kino grozy a grał aż do śmierci. Tak czy siak Leo jest niewątpilwie aktorem wybitnym i odnajdującym się w wielu gatunkach. Statuetka zwyczajnie mu sie należy.
Ale serio - w Zjawie nie pokazał niczego nadzwyczajnego (albo pod tą warstwą brudu, kłaków i niedźwiedzich skór tego nie było widać). Jeśli teraz mu dadzą Oskara to z łaski na uciechę i chyba będzie to krzywdzące. Już Hardy lepiej tam zagrał (miał więcej okazji).
Tragicznie przegapili Leonarda po roli w "Co gryzie Gilberta Grape'a". Tam było to absolutne mistrzostwo.
@PlatynowyReptalianin: Dobre argumenty. Chociaż według mnie to raczej wina reżyserii, że motywacja Glassa była jakoś słabo podkreślona. Film broni się przyrodą. Dramaturgia ogólnie siada w wielu miejscach, jest kilka dziwnych momentów, w których nie wiadomo o co chodzi, praca kamery (jak w grze komputerowej + to błoto i krew na obiektywie) irytuje. A sceny tych onirycznych retrospekcji głównego bohatera... jakbym oglądał Gladiatora bez gladiatora.
@Eco999: był też taki film, w którym LDC zagrał młodego n-------a. Popis aktorskich umiejętności. Nie pamiętam tytułu, ale z opisów w i-necie wychodzi mi, że to był "The Basketball Diaries" (Przetrwać w Nowym Jorku).
Komentarze (95)
najlepsze
#heheszki
@vforvendetta: a sie smiej bo jest kilka osob na swiecie co maja 4 nagrody [nobla, oskara i 2 jakies jeszcze ( ͡° ͜ʖ ͡°)]
Tragicznie przegapili Leonarda po roli w "Co gryzie Gilberta Grape'a". Tam było to absolutne mistrzostwo.