7 lat spłaca pożyczkę, a pozostała kwota wciąż jest taka sama

Ostrzeżenie przed pochopnym braniem szybkich kredytów i pożyczek: kilkanaście lat temu pani Agnieszka Jabłońska miała do spłaty 5 tys. zł. Dług spłaca od lat siedmiu, a do spłacenia – wciąż tyle samo.

- #
- #
- #
- #
- #
- 103
Komentarze (103)
najlepsze
Ale to w końcu wiedza tajemna. Pani miała prawo nie wiedzieć. Wina banksterów i Swetru. "Oszuści", jak to stwierdza pan z filmu. Naturalnie jak się do nich szło po łatwą i szybką kasę, oszustami nie byli. Do tego standardowa przy takich okazjach śpiewka -
@Dutch: ciekawe czy wróżby się spełniły
@Dutch: ta Pani raczej po internecie nie buszuje, ale gdyby się sąsiadki zapytała to może sąsiadka by jej odradziła...
I pominąłeś jeszcze jeden fakt, by zrobić z tego podsumowanie idealna - nie może spłacić 5 tysięcy (a spłaciła
Z jednej strony szkoda kobiety, kiedyś zestarzeje się i umysł też mi może szwankować, ale to brzmi niemal abstrakcyjnie - nabij na wróżkach kilka tysięcy złotych, nie zainteresuj się ile kosztuje minuta połączenia, potem weź pożyczkę nie czytając umowy (lub nie radząc się jakiegoś prawnika/księgowego, jeśli jej nie rozumiesz), a
@KtosKtoSamNieWiesz: Pewnie twoim zdaniem byłoby lepiej gdyby np. nie dostała tej pożyczki a np. straciła mieszkanie.
Inne sposoby? Widzę całkiem duży telewizor w tle - na allegro pewnie jest coś wart. Pewnie znalazłoby się też trochę biżuterii do sprzedania u jubilera. Mieszkanie nie wygląda na zamieszkałe przez biedną Panią z 800 zł renty. Mam wysłać fotki z mieszkania mej babci mającej wyższą emeryturę? Stare meble, dawno niemalowane ściany, wyraźnie
@KtosKtoSamNieWiesz: Co za wnuczek co wałka z farba nie umie złapać... Duluxem sie błyskawicznie i łatwo maluje.
Komentarz usunięty przez moderatora
Dokładnie ten sam mechanizm działał także np. przy wprowadzaniu VAT. Ceny w cudowny sposób uległy zaokrągleniu w górę. Ale ponieważ każdy zaokrąglał inaczej to po pewnym czasie stopień zaokrągleń uległ modyfikacji.
Tak na marginesie - prawda, że to ciekawe, że podatku jeszcze nie
Brałem wiele pozyczek. Zarówno bankowych, jak i pozabankowych. Zarówno u lidera - Providenta, jak i w mniej znanych firmach.
Nikt nigdy mnie nie oszukał.
Zawsze jasno zaznaczano jaka będzie kwota do spłaty, jaka wysokość rat i czas spłaty.
Te firmy nikogo nie oszukują. Dotrzymują umów i nie wymagają więcej niż kwota, na którą klient się z nimi
Są ludzie, którzy chcą 4 tys, "jak się nie da to chociaż 3, chociaż 2, chociaż 500zł", a puszczając wniosek już wiemy, że nie spłacają regularnie w aasa,
@wez_nie_pyskuj: to co piszesz coraz bardziej potwierdza to co od dawna myślę, tj. ubezwłasnowolnienie większośći januszy i grażyn, do tego wszelka patologia, która rodzi dzieci po pijaku albo oddaje do bidula -> kastracja itp itd., alkoholicy na leczenie a jak to nie pomaga to .....( ͡° ͜ʖ
Serio tak wyglada prawdziwe zycie ?
Pozyczyli, a teraz sie skarza, ze trzeba oddac?
Oszustwo?
Z nozem na gardle podpisywali umowe?
To przeciez oczywiste, ze jak sie dostaje NA SZYBKO pozyczke, to zabezpieczenie takiej instytucji to wysokie procenty.
Znam ludzi, ktorzy pracuja w takich 'parabankach'. Masa wyludzen i kombinowania, aby tylko nie splacic.
Widza co i na ile, kazdy im mowi.
A po tym jak pozycza, wielki placz, bo oszustwo.
Babka widzi na umowie, ze jak
Dlaczego bank tego nie zrobi?
Z prostej przyczyny. Przewaznie maja po kilku komornikow, a sasiadom wisza kase od lat.
Ewentualne emerytury i renty sa czesto przepijane od razu. Moze w Swieta kogos z pracownikow namowie na takie AMA. Jak czasami slysze, jakie przeboje maja z tymi splacajacymi, to rece opadaja.
@vartan: nie zliczę ilości podpisanych umów z klientami. Umów bankowych czy pozabankowych. Kartek jest masa. A dłużej trwa przygotowanie dokumentów i uruchomienie kredytu niż podpis babki. Babka nie widzi nic na umowie. Nie chce widzieć. Babka podpisuje jakiś papier: "tu parafka, tu parafka, tutaj czytelnie, parafka, parafka i
@Klekot500: Wystarczyłoby zwykłe czytanie ze zrozumieniem. Pamiętam, jak wałkowaliśmy to w podstawówce - zastanawiałam się po co, bo przecież każdy umie czytać. Jednak dopiero po latach widzę, że było to potrzebne, ale przyniosło mizerne efekty.
Przecież wszystko, co podpisała, było zawarte w umowie. Jeżeli nie czuła się pewnie ze zrozumieniem umowy mogła poprosić kogoś o pomoc albo nie brać pożyczki...
A poza tym, PO nie zapowiadało likwidacji OFE. A banki warunki kredytu przedstawiają.
Mnie tam od małego uczyli: to, że masz stówkę nie znaczy, że stać cie na zakupy za stówkę.
Ano, reklamuje. Taki Vivus - 0%. RRSO dla 1600zł na 30 dni - 367%.
Np. 5000zł na 10 dni - RRSO ponad 1000%.
I warunki - kwiatki typu możliwość jednostronnej zmiany warunków, w tym kosztów pożyczki. Te warunki to dwie strony tabelki A4. Jasno i na temat. A ludzie to łykają :(
https://www.vivus.pl/?type=PPCbrand&tid=kwd-268469628&gclid=CjwKEAiA18mzBRCo1e_-y_KLpXISJACEsANGiaNg7Wx5hRb-ucVRfvuyR_2dxQDcSeVK-bfCbmVy2BoCzzrw_wcB
Jednak prawo =/= moralność - czyli prawo dopuszcza "złe" działania
Mógł ej rachunek operator rozłożyć na raty, mogła wziąć mały kredyt pod hipotekę. I by se po roku spłaciła. No ale po co jak jej rozmaici kretyni pewnie nagadali, że "płacić nie trzeba". Hurr durr,
Gadanie że to jakieś złodziejstwo czy lichwa to robienie #!$%@? z logiki. Jak ktoś nie ma na rachunki a znajomi nie pożyczą.... to taka pożyczka to dla niego najlepsza opcja, to nie jest wina pożyczkodawcy, że ludzie są nieodpowiedzialni i to biorą na wróżki czy kupno telewizora.
Znam ludzi którzy to wzięli, żeby zapłacić książki dla dzieciaka,