"Kiedy jadę do Calais boję się o własne życie" – wywiad z kierowcą...

"Ja już się boję o własne życie, kiedy jadę do Calais". Wywiad z kierowcą Mateuszem Golińskim, który każdego miesiąca kilkanaście razy przekracza port w Calais. Poprosiliśmy go, aby powiedział nam, jak naprawdę wygląda tam sytuacja, czy czuje się zagrożony i jak sobie radzi.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 81
Komentarze (81)
najlepsze
Ludzie dzięki którym system działa są tłamszeni i karani, a złodzieje, rabusie i inne ścierwa łażą bezkarni, wyrządzają tysiące szkód i jeszcze na nich idą pieniądze. Absurd lvl 255.
Ciekawe, kiedy komuś odbije?
Imigranci obrzucają auta kamieniami, gałęziami, własnym gównem (serio). Próbują zatrzymać je na wszystkie możliwe sposoby.
Jeden z moich kierowców taranował szlabany, bo mu pod koła wskakiwali.
Palenie opon, kradzieże, niszczenie aut jest na porządku dziennym. I nie chodzi już tylko o to, by dostać się
jakoś 2 tyg temu 62 rozbite auta jeden z moich kierowców dostał cegłą w szybę twarz pokiereszowana Unia nie wyrobi na odszkodowania :)
Komentarz usunięty przez moderatora
Prawdę mówiąc dziwi mnie, że dla własnego świętego spokoju i dupochronu gość jeszcze nie zamontował kamery.
Pomijając to "Ci", to kurde.. "nie mają zapewnionych", gówno. "nie zapewnili sobie". Im nikt nie powinien służyć. Każdy sobie rzepkę skrobie.
Komentarz usunięty przez moderatora
Zdecyduj się :)
#grammarnazi
@neoster: _*Yeah, you're right albo *Yeah, you're properly cheeky / really cheeky albo *Yeah, you're right, cheeky (boy)._
Zdecyduj się :)
#grammarnazi
Wiem.., wiem, też widziałem kupę filmików na YT, ale coś mi tu śmierdzi.
Czuję, że wszyscy są zadowoleni: rząd, spedytorzy, kierowcy, ciapasy, policja itd... może za
wyjątkiem ubezpieczycieli, ale to się niebawem skończy, jak ktoś się pokapuje w sprawie.
Jak wyobrażasz sobie to, że obcy ludzie z różnych firm i krajów mieli by się od tak zorganizować?