Może kogoś tutaj zażenuję, ale mam dobre doświadczenia z tego typu portalami. Taka historia - na początku 2011 roku rejestrując się na facebooku musiałem chyba coś kliknąć czy cholera wie co i założyłem sobie też profil na badoo (wtedy ten portal był jakoś połączony z fejsem). Przez 3 lata w ogóle tam nie zaglądałem, bo nie wiedziałem nawet, że tam jestem ( ͡°͜ʖ͡°) Na początku 2014
@Elryk: A Ja jestem ciekaw ilu z tych co piszą takie komentarze, że "nie wiedzą co to Tinder", to kłamią w żywe oczy, żeby być fajnym ( ͡°͜ʖ͡°)
Podejrzewam, że sporo (nie mówię, że zaraz po cichu używają Tindera, ale w większości wypadków kojarzą co to i coś im się uszy obiło, ale udają, że ni #!$%@? nie wiedzą o co kaman, bo to będzie
@Fallriv: Nie wiem, co w tym fajnego, że się czegoś nie wie, a tym bardziej nie rozumiem, dlaczego miałbym kłamać, żeby być bardziej kul jako anonimowa osoba wobec nieznanych mi osób, ale nie wiem co to Tinder. Ale to chyba znak, że jestem stary, jeśli ktoś posądza mnie o kłamstwo w tej sprawie.
Te królowe jak stracą urodę to chyba sie powieszą, bo nic innego do zaoferowania nie mają (chociaż do tego czasu pewnie jakiś jeleń sie trafi). Ciągle skupione na jednym i nie dostrzegają innych wyjść.
@nowywinternetach: znam jedną starą i taką sobie która napierdziala co dnia fotki na FB z drogi do pracy, sweet focie w kiblach. Mowi ze to jej spuscizna dla swiata.
Moja psiapsiułka wgrała sobie do telefonu apke, tindera. Przyszła uchachana że poznała kolesia jakiegoś, że przystojny - tysz na tinderze. Ja tam nie używam tego, aby wyrwać dziewuszke idę do jaskini rozpusty, za kudły i domu - lubię stare metody jak Bogusław Linda. No więc ma psiapsiułka, po poznaniu na tinderze tego przystojniaka... Pojechała z nim do kina, on chciał ja zabrac na caly weekend gdzies tam, ale ona sie uparła, że
Ten rodzaj komunikacji to igrzyska próżności. Obie strony moga dzialac z bezpiecznych pozycji a mozliwa porazka jest porazka wirtualna. Kobiety wydaja sie nie tyle bawic wyglodnialymi penisami, co sprawdzac i w pewien sposob budowac ego na bazie duzego wspolczynnika (zgromadzenie wielu chetnych) do kopulacji.
Z pewnoscia zaspokaja to ich potrzebe akceptacji spolecznej, nie musza wiec podejmowac ryzykownych z wielu aspektow spotkan w realu i fizycznej kopulacji.
W jej umyśle kwitnie wiosna spełnionych hormonów, a samiec czeka na kolejną wiadomość od królowej, siedząc w domu ze wzwodem skierowanym w szorstką fakturę bokserek i – zdezorientowany nagłym milczeniem – docieka, gdzie popełnił błąd.Królowe uzyskują niezbędny do dobrego samopoczucia feedback bycia pożądaną, a w zamian followers otrzymuje nadzieję na zbliżenie z królową
Niektórzy faceci są tak napaleni, że odbiera im to rozum, latają za #!$%@? które i tak im nie dadzą,
Komentarze (271)
najlepsze
Nawet ślepemu psu, uda się raz w życiu coś puknąć w realu i może to uważać za sukces.
@roman-brans: No zastanów się kto poza przegrywami interesuje się pannami jak te z artykułu.
POZDROCK!
Taka historia - na początku 2011 roku rejestrując się na facebooku musiałem chyba coś kliknąć czy cholera wie co i założyłem sobie też profil na badoo (wtedy ten portal był jakoś połączony z fejsem). Przez 3 lata w ogóle tam nie zaglądałem, bo nie wiedziałem nawet, że tam jestem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na początku 2014
Podejrzewam, że sporo (nie mówię, że zaraz po cichu używają Tindera, ale w większości wypadków kojarzą co to i coś im się uszy obiło, ale udają, że ni #!$%@? nie wiedzą o co kaman, bo to będzie
Nie wiem, co w tym fajnego, że się czegoś nie wie, a tym bardziej nie rozumiem, dlaczego miałbym kłamać, żeby być bardziej kul jako anonimowa osoba wobec nieznanych mi osób, ale nie wiem co to Tinder. Ale to chyba znak, że jestem stary, jeśli ktoś posądza mnie o kłamstwo w tej sprawie.
Z pewnoscia zaspokaja to ich potrzebe akceptacji spolecznej, nie musza wiec podejmowac ryzykownych z wielu aspektow spotkan w realu i fizycznej kopulacji.
Co do facetow- to my dzierzymy
Niektórzy faceci są tak napaleni, że odbiera im to rozum, latają za #!$%@? które i tak im nie dadzą,
Komentarz usunięty przez moderatora