Paulina walczyła do końca, ale przegrała z chorobą
"...Tyle lat już się męczę, ale nadal żyję, widocznie jest mi pisane żyć..." mówiła z nadzieją. Niestety, tego tak cennego dla niej czasu zabrakło. W poniedziałek wieczorem była już bardzo słaba, we wtorek o ósmej rano umarła na rękach swej ukochanej mamy
gloswlkp z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- Dodaj Komentarz