Ładowanie gadżetów dzięki sygnałowi WiFi (wideo)
Najwięksi producenci, największe naukowe mózgi tego świata, liczne koncerny i uniwersytety – wszyscy oni starają się stworzyć jak najskuteczniejszy system bezprzewodowego przesyłania prądu. Jednak nie zauważyli jednej rzeczy – już istnieje powszechnie używana technologia, która idealnie się do tego nadaje. Jest nią WiFi!
BoskiKwikMadrosci z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 47
Komentarze (47)
najlepsze
W lecie, k#%%a.
Wszystko ładnie, pięknie, ale ile dżuli włożonych zamienia się w jeden dżul odebrany? Tysiąc czy dwa?
Gdzie się schowała ta cała ekologia? Reklamówkom nie, bo wieloryby połykają. Ale jak jeden grinpis z drugim może sobie naładować telefon bez kabelka, to wtedy jest fajnie.
Zasada zachowania energii panowie!
Moc wyjściowa routera wifi jest regulowana prawnie i wynosi 0,1 W. Oznacza to, że w ciągu godziny teoretycznie możemy uzyskać 0,1 Wh energii (pod warunkiem, że cała energia wyemitowana przez nadajnik jest bezstratnie przekazywana do ładowarki, oznacza to, że de facto nie zostaje nam ani trochę sygnału użytecznego służącego do przekazywania informacji) . Naładowanie pakietu 4 akumulatorków AA o pojemności 2500mAh i napięciu 4,8V (daje nam to
Ale to właśnie ma wykorzystywać energię która normalnie się "marnuje"?
Spoko. Jak wynaleziono samochód to też był powolny i nieefektywny. Gdyby wtedy ktoś powiedział, ze woli olać projekt, bo i tak konie sa szybsze to dziś Ferrari robiło by bryczki. Kapujecie?
To jest niewielki krok dla Twojego telefonu, ale wieli dla całej elektryczności.
:)
Po szybkich obliczeniach i zakładając idealne warunki i idealne dopasowanie anten wychodzi, że naładowanie 900mAh baterii stojąc 6 metrów od routera o mocy nadawczej 27mW zajmie bagatela 38 milionów godzin.