@Slowbro: motocykl nie służy do transportu. jak napisał @kha_zix udzielamy pierwszej pomocy przedmedycznej na miejscu zdarzenia. Często też decyzja o wezwaniu karetki leży po naszej stronie.Nie zawsze konieczny jest transport poszkodowanego.
Zawsze mnie zastanawia dlaczego do działań jednak głównie miejskich wybierane są motocykle tak "krowiaste"? Potężne turystyczne BMW, FJRy albo właśnie STki? Ani to za wygodne, ani za bardzo manewrowe... Nie lepsze było by coś w stylu Transalpa czy innej Tenerki? W razie czego bez żadnego problemu poleci na "przełaj", krawężniki nie straszne, zwrotne zdecydowanie bardziej, lżejsze, węższe... A w mieście większych prędkości raczej i tak się nie osiągnie? Mógłbyś to uzasadnić?
@Jokeros: jes u nas i Tenerka - którą tak na marginesie użycza nam Yamaha Polska :) A duże motocykle to przede wszystkim pojemność bagażowa - wyposażenie ratunkowe zamuje bardzo dużo miejsca i sporo waży a czasem jeździ się też w składach dwuosobowych..
@kha_zix: zasadniczo przy pilnych transportach (tych na CITO) jeździ się jak najszybciej - ale trzeba też pamiętać o bezpieczeństwie swoim i innych więc nie podam Ci konkretnej prędkości w km/h. Czasem jest to 50 czasem 180 km/h. Motocykl to Honda ST1300, waży 330kg + wyposażenie około 50-60 kg. Dziennie wyjazdów jest od 3 nawet do 10. Mój teren to Warszawa i okolice.
@Mamuts: to bardziej pasja niż praca. Zawsze fascynowały mnie motocykle a w momencie, kedy pojawiła się możliwośc pomocy innym - to lepszego połaczen ia nie mogłem oczekiwać. Jak się dostałem?? Zacząłem od kursów ratowniczych - m.in. KPP a następnie przyszła kolej na uzbrojenie moto, wyposażenie i współpracę z organizacjami zajmującymi się ratownictwem.
@jejfan1: nic :) 1.to są działania z ramienia fundacji - a obecność w fundacji to wolontariat. Więc mój zarobek to koło - (minus) 1300-1500 PLN/mies. :) 2.Najwieksze ślad na pewno zostawia po sobie widok cierpiących ludzi, czy to na skutek wypadku czy stanu psychicznego w relacji z poszkodowanym bliskim. A tak na prawdę najgorsze jest uczucie kiedy chcesz a nie jesteś już w stanie pomóc. 3. Najlepsze - każda akcja czy
@camar0: miedzy innumi transportuję krew, materiały krwiopochodne i badania pomiędzy szpitalami w rejonie Warszawy, do wypadków my jako ratownicy na motocyklach jeszcze bezpośrednio dysponowani. Cały czas staramy się o to. Oczywiście jeździmy bardzo dużo po mieście i często napotykamy jakieś zdarzenia - wtedy przystępujemy do działania.
Komentarze (364)
najlepsze
PS. filmik dla tych co marudzą, że kobyła nie jest zwrotna. Trzeba umieć.
Motocykl to Honda ST1300, waży 330kg + wyposażenie około 50-60 kg.
Dziennie wyjazdów jest od 3 nawet do 10.
Mój teren to Warszawa i okolice.
Komentarz usunięty przez autora
Jak się dostałem?? Zacząłem od kursów ratowniczych - m.in. KPP a następnie przyszła kolej na uzbrojenie moto, wyposażenie i współpracę z organizacjami zajmującymi się ratownictwem.
1.Ile zarabiasz?
2.Najgorsze zdarzenie?
3.Najlepsze zdarzenie?
4.Najśmieszniejsze zdarzenie?
Pozdrowienia! (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
1.to są działania z ramienia fundacji - a obecność w fundacji to wolontariat. Więc mój zarobek to koło - (minus) 1300-1500 PLN/mies. :)
2.Najwieksze ślad na pewno zostawia po sobie widok cierpiących ludzi, czy to na skutek wypadku czy stanu psychicznego w relacji z poszkodowanym bliskim. A tak na prawdę najgorsze jest uczucie kiedy chcesz a nie jesteś już w stanie pomóc.
3. Najlepsze - każda akcja czy
Pytań nie mam, wszystkie co miałem zostały zadane.
Co prawda nie mieszkam w Warszawie, ale chce powiedzieć:
- Dziękuje.
Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak miło jest przeczytać o kimś takim jak Ty, z własnej kasy taka pasja, szacun i szerokości!