Nie wiem co tam mają za zwyczaje, ale normą jest oznaczenie zasięgu robota, choćby oznaczeniem na podłodze i nie włarzenie tam podczas pracy robota nie mówiąc już o uruchamianiu. Najpierw grzybek, potem dopiero można się do robota zbliżyć.
Źle zaprogramował?, czyli można podciągnąć pod "nieumyślne samobójstwo". Nie! dzień sądu nadchodzi :D. Szkoda chłopaka, widać że branża IT też jest niebezpieczna.
Komentarze (9)
najlepsze