Chiński przekręt. 22 tony piasku zamiast przędzy.Najlepsza jest postawa celników
Firma z Chin przysłała do firmy z Aleksandrowa Łódzkiego 22 tony piasku i kruszywa zamiast zamówionej przędzy. Ponad siedemset worków od grudnia zalega w magazynach. Polscy celnicy ani myślą oddać ponad 33 tysięcy złotych cła, jakie pobrali za przędzę, która okazała się piaskiem!
gruba z- #
- #
- #
- 87
Komentarze (87)
najlepsze
Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało:
"Ile czasu potrzebujesz aby za łapówki kupić BMW?"
Celnik na polsko-niemieckiej granicy odpowiada:
- Dwa, trzy miesiące.
Celnik na polsko-czeskiej granicy:
- No, z pół roku.
Celnik ze "ściany wschodniej" po dłuższym zastanowieniu:
- Dwa, trzy lata.
Komisja zadziwiona:
- Tak długo?
Celnik ze "ściany wschodniej":
- Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu
"- co te #!$%@? polaki #!$%@???! zamawiaja piasek w zakladzie produkujacym przedze?! nienormalni!
- prezesie co robimy?!
- Cin-ciang-ciong klient nasz Pannnn!"
generalnie gratulacje dla chinoli bo nie ma dla nich rzeczy niemozliwych do zrealizowania!
I dlatego kilku moich kumpli robiących biznesy przenosi właśnie swoje firmy do Bawarii. Połowa formalności przez telefon i nikomu nie przeszkadza, że główne biuro firmy jest w Polsce.
"Niech pan mi tylko
Ciekawe, czy urząd celny też czekałby na wynik chińskiego śledztwa, gdyby w kontenerach zamiast zadeklarowanej przędzy było coś bardziej wartościowego.
A poza tym:
Jeśli przy takim zakupie nie ubezpieczył się kupując w ESCROW to już niestety nic nie poradzi.
Komentarz usunięty przez moderatora