W Głuchołazach komornik... zajął koncert Krzysztofa Krawczyka
O mało nie doszło do skandalu.Gdyby nie decyzja dyrektora domu kultury, Krzysztof Krawczyk by nie wystąpił, a widzowie nie mieliby od kogo żądać zwrotu za bilety.
PaniRuda z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 64
- Odpowiedz
Komentarze (64)
najlepsze
@Gronie: to coś z "Archiwum X"?
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
8k to wpływy z biletów, trzeba od tego odliczyć koszty organizatora i pewnie krawczyk dostaje z 4k z czego musi opłacić zespół itp. i jechać pewnie pół Polski. Niektóre kapele weselne potrafią brać niewiele mniej.
Może dlatego, że agencja tego "zysku nie ma"? To zajmuje co może... W tym przypadku były to wpływy z biletów, które nie należały do dyrektora DK tylko do agencji i miały służyć do opłacenia artystów. DK tylko przeprowadzał sprzedaż, ale wpływy z biletów do niego nie należały. Więc na jakiej pozycji był w starciu z prawem? Z góry przegranej. A że potem w strachu przed 250 osobowym tłumem postanowił
Dlatego dałem w cudzysłowie, oczywiście że w papierach oni zysku nie mają, a na jakiej zasadzie działają to kto ich wie... Ale to właśnie powinno być tematem artykułu nieuczciwa agencja, a nie komornik ściągający długi tej agencji.
@igreks: ok\rozumiem to - strasznie niewygodnie piszę się na wykopie przez smartfona.