Idiotce przeprowadzającej wywiad przypominam, że akurat Warszawa jest miastem, gdzie na szczęście nadal przytłaczająca większość podróży jest odbywana przy pomocy komunikacji zbiorowej, a nie transportu indywidualnego. Tym samym 40-letni korposzczurek z Miasteczka Wilanów, któremu Status Życiowy nie pozwala na korzystanie z autobusu czy tramwaju i musi poruszać się wszędzie swoim Drogim i Wygodnym Autem (aby np. dziecko odwieść do Elitarnej Szkoły na drugim końcu miasta, a nie zwykłej rejonowej budy), nie powinien
Komentarze (49)
najlepsze
Do Berlina, Amsterdamu, Kopenhagi, Helsinek, Monachium, Barcelony, Groningen etc., etc. niestety też.