A mnie ręce opadły... no ale ja mam 30 lat, a nie 18 jak większość pisząca te komentarze. Przesłanie tego filmu nie spodobało mi się;ja odwagę rozumiem inaczej niż biegnięcie za złodziejem. Widać, że autor jest młodym człowiekiem, a ludzie młodzi maja tendencję do schematycznego widzenia rzeczywistości. Właśnie tak autor prezentuje swoje rozumienie odwagi a zdecydowana większość komentujących na wykopie z nim się zgadza. "Odwaga" - nie dać się,nie bać się, bronić,
Najbardziej symptomatyczna jest ostatnia scenka - ten, który siedział cicho z tyłu pobiegł za złodziejem a ten co dużo gadał nic nie zrobił. Normalnie jak w życiu.
Wydaje mi się że oprócz odwagi liczy się tutaj również szybkość "zapłonu" ;) Ktoś kto kilka razy spotkał się z czymś takim prawdopodobnie ma już wyrobione jakieś schematy postępowania (bodziec- reakcja) a ktoś kto spotyka się z czymś takim pierwszy raz może "zmulić". W pierwszym momencie ludzie mogą nie być pewnymi, że to właśnie oni powinni zareagować.
Tu nie chodzi o stres. Czytałem kiedyś o przypadku kiedy na oczach mnóstwa patrzących przez okna swoich mieszkań świadków zamordowano kobietę (długo to trwało bo uciekała) i nikt nawet nie zadzwonił po policję.
Z drugiej strony ludzie pomagają kiedy wiedzą że to akurat oni powinni to zrobić.
Fajny filmik ... aczkowlwiek: lepiej by było zorganizować aktorkę i aktora (najlepiej wielkiego), którzy odgrywali by scenkę powiedzmy ... "rodzinną" - tak wiecie - pojawili by się niby z za rogu. Nawet ten gościu, który pobiegł za "portfelem" nie wiem czy by mógł odważnie stanąć w obronie.
A odwaga ... to jest przyjść pijanym do domu, pachnąc damskimi perfumami, ślady szminki na szyi, klepnąć żonę w tyłek z tekstem: - Ty następna
dlatego nie pytał jedynie o odwagę, ale także o to czy pomógłby komuś w nagłej sytuacji. nikt nie mówi, że to idealny test na odwagę. aha, to trochę inna odwaga, owszem twoi dziadkowie to byli bardzo odważni, ale czy to znaczy, że wszyscy którzy są chociaż troche mniej odważni już są tchórzami?
Powiem, że nie wiem jak mógłbym zareagować, bardzo możliwe, że też bym stał dłuższy czas bo mam to do siebie, że często analizuję wszystkie fakty najpierw a dopiero później podejmuję ewentualne działanie, a wtedy gość mógłby już być daleko i uznałbym że bezcelowe jest gonienie. Ale teraz będę czujny, bo mi się ten wykop przypomni ;)
Komentarze (165)
najlepsze
nie spłycaj i nie deprecjonuj ich wypowiedzi, bo tak na prawde nie wiesz ile mają lat.
"Przesłanie tego filmu nie spodobało mi się;ja odwagę rozumiem inaczej niż biegnięcie za złodziejem."
nie chodziło tylko o odwagę, pytał o odwagę i gotowość do pomocy nieznanej osobie.
"Widać, że autor jest młodym człowiekiem, a ludzie młodzi maja
Z drugiej strony ludzie pomagają kiedy wiedzą że to akurat oni powinni to zrobić.
A odwaga ... to jest przyjść pijanym do domu, pachnąc damskimi perfumami, ślady szminki na szyi, klepnąć żonę w tyłek z tekstem: - Ty następna
P.S. Wiem, że "hardkor" to suchar wśród sucharów, ale tutaj wydał mi się wyjątkowo adekwatny:)
Odwazni to byli moi dziadkowie w czasie wjony ukrywajac w domu znajoma żydówke, ktora uciekla z konwoju do obozu koncentracyjnego.
A co to za odwaga - co ci grozi? Ze, gosc nie bedzie chcial oddac portfela po dobroci?
To sprawdzalo co najwyzej refleks i to czy komus sie chce pomoc drugiej osobie bezinteresownie. Ciekawe czy