Wytrychem, dziabągiem, łamakiem. Tak się kradnie auta w Polsce

90 proc. samochodów jest rozbierane na części, które trafiają potem do warsztatów i na giełdy. Reszta jest legalizowana 'na dubla' albo 'na wraka'. Złodziej ma z jednego auta 8-10 tys. zł. Straty? Same skradzione pojazdy są warte ponad pół miliarda

- #
- #
- #
- 1





Komentarze (1)
najlepsze
No to tamten założył mu jakąś cewkę czy coś tam przy silniku i blokada na silniku włącza, się jeśli specjalny breloczek przy kluczykach będzie w odległości większej niż 10 m od samochodu. Do tej pory trzy razy próbowali mu ukraść samochód i nic.