Praca w Starbucksie, czyli robota luzacka, ale zarobki średnie
"Starbucks na pewno nie równa się z jakimiś McDonald'sami, w których panuje atmosfera niewolniczej pracy, ciągle zmieniających się pracowników i nieludzkich kierowników".
regioPraca z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 117
Komentarze (117)
najlepsze
@Martinoz: Czy właśnie te dwa centymetry nie robią różnicy między cappuccino a latte?
Pomijając terror menagierów, gdy ja pracowałem jako barista (nie w Starbucsie tylko w małej, hipsterskiej kawiarni) to właśnie z takich detali składała się praca. Albo dla porównania - zawsze wielkim problemem było robienie espresso, gdzie w takim CoffeeHeaven czy innej sieciówce po prostu robi się to
No, ponarzekałem sobie ;)
Zależy co kto lubi, mnie zawsze wk#?@ia ta sztuczność i nie widzę nic śmiesznego w podawaniu sie za kogoś innego ... to trochę dziecinne. Ale jak ktoś lubi przepłacać za takie "atrakcje" to jego wybór.
Co do samego starbucksa, mnie tam wkurza takie amerykanizowanie na siłę i zwracanie się do klientów per 'ty', forma Pan/Pani nie jest w naszym języku jakimś wywyższaniem rozmówcy (jak sir/madame w angielskim) a jest po prostu wykorzystywana w
Nie uwazam ze wszedzie jest tak samo, ale jak ide z dziewczyna raz, drugi, trzeci do baru i co tydzien widze innego pracownika, no to sorry nie wydaje mi sie zeby taki punkt funkcjonowal sprawnie i wiecej nie przychodze.
Komentarz usunięty przez moderatora