Rewolucja w diagnozowaniu depresji
Nowe badania pokazały, że prawdopodobnie już niedługo nastąpi rzecz do tej pory niemożliwa, spędzająca sen z powiek psychiatrom: możliwość diagnozowania depresji poprzez badanie krwi, a dokładniej - mierzenie poziomu serotoniny w tejże. Pełne tłumaczenie w komentarzu poniżej.
Dutch z- #
- #
- #
- #
- #
- 66
Komentarze (66)
najlepsze
Ale co jak co, zmierzenie poziomu SERT jest sukcesem.
Jak dla mnie, depresje się leczyć powinno
Każdy miewa od czasu do czasu obniżony nastrój, ale dla około 10% Amerykanów to coś więcej niż okazjonalna chandra. Depresja kliniczna jest bardzo prawdziwym i poważnym zaburzeniem nastroju, w którym osoba chora doświadcza licznych negatywnych uczuć, których nie jest się w stanie łatwo pozbyć ani przezwyciężyć. Odpowiednia diagnoza i leczenie potrafi znacząco ulepszyć jakoś życia chorego. Nowe badania wskazują że biomarkery we krwi mogą być użyteczne w przyszłości przy diagnozowaniu depresji. Badanie przeprowadzone było przez zespół pod kierownictwem Lukasa Pezawasa z Uniwersytetu Medycznego w Wiedniu, a jego wyniki opublikowane zostały w PLOS ONE.
Serotonina jest cząstką z imponującym zakresem funkcji, ale zwykle postrzegana jest jako regulator nastroju i kolokwialnie nazywane "hormonem szczęścia". Niskie poziomy serotoniny wiąże się z depresją. Białka transportujące serotoninę (SERT) zapewniają właściwy dopływ serotoniny do miejsca docelowego w komórkach. Czasami jednak SERT dokonuje reabsorpcji serotoniny, która wówczas zachowuje się jak zatkana rura, przez którą nie może przejść sygnał do neuronu. Kiedy u chorego zdiagnozuje się depresję, lekarz może próbować namierzyć SERT za pomocą leków zwanych inhibitorami wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI), które zapobiegają reabsorpcji serotoniny i sprawiają że sygnał przedostaje się do celu. W zamierzeniu SSRI mają wyregulować przepływ serotoniny w organizmie, poprawić równowagę hormonalną, a tym samym poprawić nastrój u chorego.
Naukowcy
link