ADHD - chory sposób na uciszanie zbyt żywych dzieci
Pigułki na ADHD od psychiatry albo dziękujemy – tak szantażuje się w wielu szkołach rodziców kłopotliwych uczniów. Tymczasem zachodni specjaliści biją na alarm, że ADHD to ulubiona wymówka szkół, które nie radzą sobie z nadpobudliwymi dziećmi.
gardan z- #
- #
- #
- #
- 207
Komentarze (207)
najlepsze
Co do ADHD i tabletek: jeśli powodują otępienie, ospałość itp. to osoba je biorąca nie ma żadnego problemu z ADHD. Nie będę się rozpisywał bo kto che dotrze do źródeł, powiem tylko o swoim przykładzie. Ja zawsze miałem miliard myśli na minutę, ale nie byłem ruchliwy. Nie mogłem skupić się na czymkolwiek dłużej niż na chwilę, każdy dźwięk, blask światła, cokolwiek powodowało że przeskakiwałem na inny tor zapominając dosłownie o tym co robiłem przed chwilą. To coś jakbyście mieli 30 monitorów przed sobą i wszystkie wyświetlają coś innego i wszystkie jednakowo ostro widać i tak cały boży dzień. To jest trudne do zrozumienia dla kogoś kto nigdy tak nie miał i trudno jest zrozumieć komuś kto tak ma, że może być inaczej. Z tego się wyrasta - co jest tylko po części prawdą, człowiek uczy się ignorować większość "monitorów", ale i tak jest ciężko. Są też plusy, duża kreatywność. Z dziecięcego i młodzieńczego wieku można pójść z tym w dwie strony - być niesforny i nieprzystosowany w dorosłości (wielu tak robi), albo stłumić się - mnie tak przypadło. W obu przypadkach jest przesrane.
Teraz o tabletkach. Mój syn ma podobnie, niestety to defekt dziedziczony. Po półtora roku diagnoz, badań, spotkań z różnymi specjalistami (żeby wyeliminować błąd jednego lekarza) dostał tabletki. Jako ojciec który wiedział o skutkach ubocznych wziąłem jedną dawkę na próbę. To co się stało było dziwne dla mnie, nagle przestało dźwięczeć w głowie większość jak je nazwałem "monitorów", mogłem usiąść i zrobić nudne zadania od których uciekałem od tygodni, myśli były dziwnie poukładane. Dla mnie było to mega dziwne, dla mnie który nauczył się żyć w inny sposób. Po tym doświadczeniu wiem, że nie robię dziecku krzywdy, wiem że nie będzie miał przesrane tak jak ja. Wiem, że jego start w życie będzie taki sam jak każdego z was. Nadal trzeba sytuację kontrolować, robić szczegółowe badania co pół roku. Przed podaniem lekarstwa musieliśmy odbyć z żoną 4 miesięczne warsztaty jak radzić sobie z nadpobudliwym dzieckiem. Jak nagradzać, motywować, jak pracować nad jego koncentracją. To nie jest proste zadanie.
Wracając
a) zatrudnianie nauczycieli po znajomości (kolega kolezanki dyrekcji to standard)
b) trzymanie nauczycieli w wieku w którym zdecydowanie nie powinni już uczyć ( to wina naszego systemu pracy - to
Dzieci zakłócające spokój, tym samym uniemożliwiają dobry przebieg edukacji pozostałym rówieśnikom. Hałaśliwych łobuzów, czy też uczniów nie stricto agresywnych lecz nadpobudliwych powinno się izolować. Dla dobra ogółu, bo niedopuszczalne jest by
Z tym izolowaniem to bym się tak nie zapędzał, bo był już jeden wąsaty pan który podobnie prawił i nie skończyło się to zbyt dobrze. Tymi trudnymi dziećmi powinni się po prostu zajmować utalentowani wychowawcy, a nie ta
Nie tylko nadpobudliwymi, ale takimi z zaburzeniami uwagi, uczenia się. Sam byłem w dzieciństwie niegrzeczny i sprawiałem w przedszkolu najwięcej kłopotów, ale oprócz tego najlepiej czytałem i budowałem z klocków. Diagnozowanie ADHD u dzieci wyłącznie nadpobudliwych to oczywiście błąd, ale jeżeli dziecko ma dodatkowo poważniejsze problemy z uwagą i uczeniem się, to może jest sens jakoś to leczyć.
Lecze sie na kandydoze ukladu pokarmowego/drozdzyca/grzybica. Rozwija sie ona poprzez np. spozywanie duzych ilosci weglowodanow, alkochol ktory niszczy naturalna flore bakteryjna(tak jak antybiotyki) i robi miejsce na rozrost grzyba.
Lekarze ogolnie gowno o tym wiedza i lekcewaza jej wplyw na chocby psychike czlowieka. Chodzi o to ze odzywiaja sie one cukrem, a wydalaja toksyny(miedzy innymi nerotoksyny zaburzajace prace mozgu).
Kiedy