Szczerze mówiąc gówno mnie obchodzi przedmiot szkolny nazywany "językiem polskim" i cały ten humanistyczny szajs, ale...
zacytuj inwokację
CZEGO k?#%A INWOKACJĘ? Jak można słowo "inwokacja" kojarzyć tylko z jedną książką, no ja p$$%!#!ę!!! Rozumiem jeszcze odpowiadających, że cytowali akurat tą inwokację, bo jest najbardziej znana, ale żeby k?#%a tak sformułować pytanie?! k?#%A!!!
@mike3: Przedmiot jako taki też mnie nie obchodzi, jednak (jeśli chodzi o mnie osobiście) cenię sobie wysoki poziom wypowiedzi. Jeśli nie interesują cię aspekty estetyczne, może przekona cię to, że badania psychologiczne wskazują jednoznacznie, że to, jak mówimy, przekłada się na nasze myślenie (precyzję, zdolność formułowania problemów, szybkość rozumowania, itd.). Dowiedziono również istnienia pozytywnej korelacji pomiędzy zasobem używanego słownika a inteligencją. Pozdrawiam.
Zgadzam się i dodam, że sprowadzanie znajomości języka do takich farmazonów świadczy tylko o żenującym programie nauczania i poziomie dzisiejszych nauczycieli.
W szkole ucza wielu rzeczy (mniej, czy bardziej przydatnych - w tym momencie nie jest istotne), ale jak ktos nie chce, to mu na sile do glowy wiedzy nie wtlocza...
Przeczytalem w zyciu kilkaset ksiazek, staram sie mowic i pisac poprawnie. Nie uwazam ze jestem jakos szczegolnie dobry z polskiego - przy mojej matce ktora jezyka polskiego uczyl jeszcze przedwojenny profesor czuje sie mocno niedouczony. To co widzialem na tym nagraniu to zupelnie nowa jakosc. Z jednej strony to przeraza ale z drugiej widze ze moge jeszcze przez dlugie lata czuc sie niezagrozony na rynku pracy... tyle ze uszy wiedna i noz
Komentarze (8)
najlepsze
CZEGO k?#%A INWOKACJĘ? Jak można słowo "inwokacja" kojarzyć tylko z jedną książką, no ja p$$%!#!ę!!! Rozumiem jeszcze odpowiadających, że cytowali akurat tą inwokację, bo jest najbardziej znana, ale żeby k?#%a tak sformułować pytanie?! k?#%A!!!
Zgadzam się i dodam, że sprowadzanie znajomości języka do takich farmazonów świadczy tylko o żenującym programie nauczania i poziomie dzisiejszych nauczycieli.
W szkole ucza wielu rzeczy (mniej, czy bardziej przydatnych - w tym momencie nie jest istotne), ale jak ktos nie chce, to mu na sile do glowy wiedzy nie wtlocza...
4:30
do tego zacna metafora